Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Odpowiadają ministrze ws. podniesienia wieku emerytalnego. "Gospodarka domaga się takiego ruchu"

81
Podziel się:

Ministra funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powiedziała niedawno, że nie wyklucza podniesienia wieku emerytalnego. Rozpętała się polityczna burza, bo takiego ruchu partie unikają, jak mogą, nie tylko w Polsce. Ale są głosy, że właśnie tego "domaga się" krajowa gospodarka - podaje "Rzeczpospolita".

Odpowiadają ministrze ws. podniesienia wieku emerytalnego. "Gospodarka domaga się takiego ruchu"
Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (PAP, PAP/Piotr Polak)

- Wszyscy muszą pracować najdłużej, jak się da. Jeśli nic nie zrobimy, emerytury będą znacznie niższe niż dzisiaj - powiedziała niedawno szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (Polska 2050), zaznaczając, że nie wyklucza podniesienia wieku emerytalnego, co nie oznacza, iż tak się stanie.

Od słów ministry odcina się koalicja rządząca, ale też własne środowisko. - Nie wiem, w czyim imieniu wypowiada się minister funduszy. Pracowałem nad programem Polski 2050 i nie było tam planów podnoszenia wieku emerytalnego - mówi "Rzeczpospolitej" Paweł Wojciechowski, ekonomista, przewodniczący Rady Programowej Instytutu Finansów Publicznych, były minister finansów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Tymczasem wielu ekspertów uważa, że pomysł podniesienia wieku emerytalnego w Polsce (najniższego w UE) jest konieczny do zrealizowania. Z prostej przyczyny: Polaków do pracy, z której utrzymywani są emeryci, jest, a co gorsza - będzie coraz mniej. Z kolei świadczeniobiorców - odwrotnie. Do tego pracowników w kraju brakuje.

Głosy za podniesieniem wieku emerytalnego

- W tej sprawie są dwie płaszczyzny: polityczna i gospodarcza. Zdajemy sobie sprawę, że polityka nie pozwala podnieść wieku emerytalnego, bo w dużej mierze z tego powodu w 2015 r. władzę straciły PO i PSL. Natomiast gospodarka wręcz domaga się takiego ruchu - mówi "Rz" Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club.

I zaznacza: - System nie bilansuje się i jeśli to się nie zmieni, zawali się pod własnym ciężarem.

W sytuacji, kiedy nie ma politycznej zgody i atmosfery do tego, by podnosić ustawowy wiek emerytalny, musimy bazować na tym, co jest, równocześnie edukując w zakresie decyzji emerytalnych. Należy też starać się wyjaśniać społeczeństwu, dlaczego podnoszenie wieku emerytalnego jest potrzebne. Zwłaszcza zrównanie wieku kobiet i mężczyzn, bo dziś kobiety, które przechodzą na emeryturę wcześniej od mężczyzn, mają świadczenia niższe średnio o 1500 zł, czyli o ok. 30 proc. A żyją dłużej - dodaje z kolei prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak, ekonomistka, prorektorka Szkoły Głównej Handlowej.

- Liczy się teraz, ile zgromadziliśmy na swoim koncie, ale też liczba przepracowanych lat. I im bliżej końca pracy, tym szybciej rośnie uzbierana składka. Tak działa siła procentu składanego. Z drugiej strony zebrany kapitał dzielimy przez prognozowany czas trwania życia na emeryturze. Im później przechodzimy, tym ten okres jest krótszy. Większy kapitał dzielimy przez mniej lat, emerytura jest więc wyższa - wyjaśnia prof. Chłoń-Domińczak.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(81)
WYRÓŻNIONE
barakuda
3 miesiące temu
to niech ci eksperci, którzy dostają kasę za gadanie takich rzeczy idą na kasę do biedronki albo na budowę za najniższą krajową niech popracują 6 dni w tygodniu po 10-12 godzin
ZK590
3 miesiące temu
Pracować dłużej na socjal dla nierobów , przywileje dla wybranych i hordy zbędnej budżetówki?
Chateaubriand
3 miesiące temu
Miister do dymisji. Są prawa nabyte - jeślo mam wypracowane prawo do emerytury - 20 lat kobieta, 25 lat mężczyzna - gadanie o podniesieniu wieku emerytalnego to głupota i kompromitacja.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (81)
Gorg
3 miesiące temu
Najpierw rozdawnictwo dla nierobów a potem podwyższanie wieku emerytalnego tym którzy pracują !
Marconi
3 miesiące temu
Coroczna PODWYŻKA emerytur powinna być równa kwocie waloryzacji ŚREDNIEJ EMERYTURY i przysługiwać w tej samej wielkości KAŻDEMU emerytowi. Rozwiązanie problemu niskich emerytur jest PROSTE. Oto one: "waloryzacja" emerytur tylko KWOTOWA. Każdy z emerytów dostaje kwotowo tę samą PODWYŻKĘ co roku. Oczywiście kwota wypracowanej emerytury jest wyliczana indywidualnie ale coroczna podwyżka powinna być jednakowa/kwotowo np.250zł/ dla wszystkich. Emerytura to NIE lokata oszczędnościowa. Różnica w wysokości emerytur powinna dotyczyć tylko kwoty "wypracowanej" w życiu zawodowym a nie wynikać z okresu nieaktywności zawodowej - TAKIEJ SAMEJ zresztą dla wszystkich emerytów. Korzyści: 1. stosunkowo wyższy wzrost emerytur najniższych, 2. docelowo likwidacja 13-nastki, 3. docelowo likwidacja 14-nastki, 4. brak konieczności podnoszenia kwoty emerytury minimalnej. Wynika to z corocznego wzrostu najniższych emerytur powyżej inflacji. Marconi.
Emeryt 1945
3 miesiące temu
Kasa potrzebna dla Kijowa. Skąd to brać?
dziadek
3 miesiące temu
a wystarczy dawać mniej z budżetu na kościół, na LGBT, policjantów, mundurowych, górników, sędziów i prokuratorów zaciągnąć do pracy do 65 roku życia i starczy na normalną emeryturę; a, polityków, rozdających nie swoją kasę zmusić do pracy
Polak po szko...
3 miesiące temu
Tyle są warte obietnice wyborcze Tuska,już za rok obudzicie się z ręką w nocniku,jak sobie jeszcze prezydenta z PO wybierzecie a na 100% właśnie tak będzie.
...
Następna strona