Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Oskar Sobolewski
Oskar Sobolewski
|

Waloryzacja w 2025 r. będzie niższa niż dotychczas. Ważna prognoza dla emerytów

33
Podziel się:

W marcu 2023 roku emerytury wzrosły o prawie 15 proc., w marcu 2024 o nieco ponad 12 proc., w marcu 2025 roku według prognozy emerytury mogą wzrosnąć o ponad 5 proc. - pisze Oskar Sobolewski dla Money.pl i wyjaśnia, dlaczego tym razem będzie ona jednocyfrowa.

Waloryzacja w 2025 r. będzie niższa niż dotychczas. Ważna prognoza dla emerytów
Waloryzacja emerytur w 2025 r. będzie zapewne jednocyfrowa (East News, ZOFIA BAZAK)

Wysokość waloryzacji emerytur jest uzależniona przede wszystkim od inflacji w poprzednim roku, a mechanizm jej ustalania nie zmieniał się od lat - pomijając fakt, że w niektórych latach stosowany był mechanizm waloryzacji kwotowo procentowej. To oznaczało, że świadczenia co do zasady rosły o określony procent, ale nie mniej niż wskazana kwota.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cięcia 14. emerytury. Seniorzy wściekli na rząd Tuska. "Poniżej godności człowieka"

Waloryzacja emerytur. Jak to działa?

Celem corocznej waloryzacji emerytur jest zachowanie ich realnej wartości w stosunku do wzrostu cen. Waloryzacja emerytur, która odbywa się w marcu każdego roku, polega na przemnożeniu świadczenia przez procentowy wskaźnik waloryzacji.

Wskaźnik waloryzacji to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów w poprzednim roku, powiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym. Na wykresie pokazuję, jak wyglądała wysokość waloryzacji emerytur w latach 2018-2024. Najwyższy wzrost wysokości emerytur miał miejsce w marcu 2023 oraz marcu 2024 roku, najniższy natomiast w 2018 oraz 2019 roku. To, że w ostatnich dwóch latach emerytury rosły o prawie 15 proc. i ponad 12 proc. wynikało z tego, że GUS odnotowywał bardzo wysoką inflację.

Waloryzacja emerytur w 2025 r. Prognoza

W ostatnich dniach pojawiła się informacja dotyczącą prognozy waloryzacji emerytur jaka zostanie przeprowadzona w marcu 2025 roku. Obecne szacunki mówią o ponad 5 proc. waloryzacji, co oznacza, że najniższa emerytura może wzrosnąć do kwoty niespełna 1890 zł. Powodem takiej waloryzacji jest, a w zasadzie będzie (ostateczny wskaźnik waloryzacji poznamy na początku lutego 2025 roku), w dużej części niższa niż w poprzednich latach inflacja, którą GUS obliczy za 2024 r. Patrząc jednak na pierwsze 7 miesięcy 2024 roku widzimy, że inflacja jest zdecydowanie niższa, co będzie się przekładało na niższą inflację za cały 2024 rok.

Zakładając, że mechanizm waloryzacji nie ulegnie zmianie, a nie ma takich planów -  przynajmniej na ten moment - to waloryzacja wróci do niższego poziomu. Nie wynika to jednak z decyzji politycznych, co sugerują przedstawiciele obecnej opozycji, a z mechanizmu waloryzacji, który w dużej części opiera się na inflacji. To co może ulec zmianie, to zwiększenie "drugiego składnika" składającego się na wskaźnik waloryzacji, czyli realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym. Nie może on być niższy niż 20 proc. tego wzrostu, ale można go zwiększyć. Takie powiększenie miało zresztą miejsce w 2022 r., dzięki czemu emerytury wzrosły wtedy o 7 proc.

To, jaki będzie ostateczny wskaźnik waloryzacji i o ile wzrosną emerytury, dowiemy się na początku 2025 r. Warto pamiętać, że wysokość najniższej emerytury przełoży się na wysokość tzw. 13 emerytury, która planowo będzie wypłacona w kwietniu przyszłego roku i na którą zaplanowane zostały środki w budżecie. W projekcie budżetu uwzględniono 31,5 mld zł na wypłatę dodatkowych rocznych świadczeń pieniężnych (tzw. 13 emerytura oraz tzw. 14. emerytura), a także 24,2 mld zł na waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych.

 Autorem jest Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Oskar Sobolewski
KOMENTARZE
(33)
WYRÓŻNIONE
Emeryt
3 miesiące temu
Nie ma co narzekać. Prąd tani, gaz tani, żywność tania i jeszcze obniżają, podatki niskie i proste, a kwota wolna od podatku wysoka, paliwo 5,19 opłaty lokalne i czynsze niziutkie, to co narzekać. No i przecież portfele Polaków wypchane pieniędzmi aż pękają. Że o innych sukcesach władzy nie wspomnę bo mi się literki skończą. Oczekujcie kolejnych wyborów, będzie jeszcze lepiej.
XXIwieku
3 miesiące temu
Waloryzacja powinna być w ciągu roku przynajmniej 3 -4 razy. Przy ciągłych podwyżkach non stop kilka razy w ciągu miesiąca, strach w oczach jaka będzie następna "niespodzianka". Tak byle do przodu nie bacząc na okoliczności nas dotykające. W takim tempie nigdy nie dojdziemy do normalności i stabilności. Cofamy się do ubóstwa.
PrzenośniaT
3 miesiące temu
W najczarniejszych snach nie spodziewałem się takiej naiwności Polaków. Tusk już w poprzedniej kadencji udowodnił, iż nie potrafi rządzić Wysprzedawał wszystko jak leci i to za grosze. Tym sposobem sprzedał 1300 podmiotów gospodarczych, emerytom zabrano pieniądze z OFE by ratować budżet, a pieniędzy jak nie było, tak nie było i jak zapowiadano nie będzie. I podobnie pomimo pieniędzy z KPO niedługo będzie ta sama śpiewka. Na to się zanosi!!! Już obecnie zastanawia się jak ugryźć emerytów i dawać roczne podwyżki w granicach 2-7 zł rocznie tak jak za poprzednich rządów
NAJNOWSZE KOMENTARZE (33)
Pizi
miesiąc temu
Mają mechanizm jakim jest minimum 20% od realnego wzrostu płac. To wcale nie musi być 20% bo to dolna granica. Ustawodawcy pomyśleli o sytuacji jak obecnie gdzie inflacja zdemolowała budżety emeryckie a dokonana waloryzacja jest wodą po kisielu. Tyle w temacie.
emerytka
3 miesiące temu
Oszukali emerytów. Tyle w temacie
Pablo
3 miesiące temu
Korzystanie z produktów wydawnictwa Wiedza i Praktyka to dla mnie duża oszczędność czasu. Poradniki są klarowne, a wszystkie trudne zagadnienia są wyjaśniane w prosty sposób.
Pako
3 miesiące temu
Po to jest wskaźnik od wzrostu płacy realnej aby z niego korzystać. A nie udawać, że go nie ma i zawsze minimum 20% albo nic.
....
3 miesiące temu
Czasy gdy praca była wartością zniknęły. Teraz można żyć z socjalu, plusów i sobie dorabiać na czarno. Kto nie pracował to nie dostał emerytury. Tymczasem dają ją za darmo. Przykład maDka 4 plus. Tym co nie pracowali się dokłada, okrada tych co uczciwie pracowali 40 lat. Najlepiej mają kobiety minimum 20 lat razem z doliczeniem na dzieci max 6 lat. A potem narzekają że mało. Powinno być wymagane minimum 35 lat pracy i dopiero mieć prawo do emerytury. Jeśli tego nie zmienią to nadal będzie tak że jedni 20 lat a inni 45 lat pracy i będą okradani na rzecz cwaniaków i lewusów. To system emerytalny jest chory , pis-dzielce rozpieprzyli wszystko, stare mochery u władzy żyjący PRLem. Co najmniej dwa pokolenia odejdzie zanim cokolwiek będzie można zmienić. Starzy emeryci żyją 80/90 lat. W wieku 50/60 byli już na emeryturze. A ich wiedza i myślenie jest z rodem średniowiecza, To młodsze pokolenie na tym traci najwięcej bo muszą długo pracować a żyją tylko z 10 lat max na emeryturze.
...
Następna strona