Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rząd odmraża stary pomysł. Wbrew trendom wraca do emerytur stażowych

113
Podziel się:

Jeszcze przed wyborami rząd chce obniżyć efektywny wiek emerytalny - pisze "Rzeczpospolita". Problem w tym, że w Krajowym Planie Odbudowy zobowiązał się do jego podnoszenia. Tymczasem wraca z pomysłem emerytur stażowych.

Rząd odmraża stary pomysł. Wbrew trendom wraca do emerytur stażowych
Premier Mateusz Morawiecki (PAP, PAP/Przemysław Piątkowski)

– Droga do emerytur stażowych została otwarta – ogłosił prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do podpisanego w tuż przed czerwcowym długim weekendem porozumienia z Solidarnością.

Tuż przed wyborami rząd wyciąga więc z sejmowej zamrażarki wcześniej zawieszone projekty reformy emerytalnej.

Jak przypomina poniedziałkowa "Rzeczpospolita", to oznacza obniżenie efektywnego wieku emerytalnego. Według projektu związkowców, kobiety mogłyby przechodzić na emeryturę po 35 latach pracy, zaś mężczyźni po przepracowaniu 40 lat. To oznaczałoby, że zaczynając pracę w wieku 18 lat, mielibyśmy 53-letnie emerytki i 58-letnich emerytów.

Również prezydencki projekt emerytur stażowych oznacza wcześniejsze emerytury. Propozycja zakładała, że kobiety mogły przechodzić po 39, mężczyźni zaś po 44 latach pracy. W efekcie kobiety mogłyby zyskać prawo do emerytury już w wieku 57, a mężczyźni 62 lat.

W Polsce obecnie kryterium wieku określa prób uprawnienia do emerytury na poziomie 60 i 65 lat.

Wprowadzenie emerytur stażowych oznacza więc obniżenie efektywnego wieku emerytalnego. A to działanie przeciwne do założonego z KPO i niezgodne z trendami.

Wbrew trendom

Jak wyjaśnia na łamach "Rz" dr Antoni Kolek, prezes zarządu Instytutu Emerytalnego., polskie społeczeństwo starzeje się i w kolejnych latach coraz dotkliwiej będziemy odczuwać brak rąk do pracy. "Towarzyszyć temu będzie spadek stopy zastąpienia, czyli stosunku emerytury do ostatniej pensji przed przejściem na nią. Z dzisiejszych przeszło 50 proc. zjedzie ona do 25–30 proc. za 30, 40 lat".

Z kolei Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK Payroll Consulting przypomina, że tego rodzaju zmiana to przede wszystkim obniżenie i tak niskiego wieku, zwłaszcza w przypadku kobiet. Polski system emerytalny nie powinien kolejny raz zmierzać w tym kierunku

- Ewentualne wprowadzenie emerytur stażowych powinno być częścią reformy emerytalnej, która wyrówna i podniesie wiek emerytalny, a staż pracy w takim rozwiązaniu powinien zostać proporcjonalnie powiązany z nowym wyższym wiekiem emerytalnym – dodaje Sobolewski.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(113)
WYRÓŻNIONE
Xyc
rok temu
Najwyższy czas wprowadzić stażówki a jak komuś nie pasuje może pracować nawet do 80 roku życia to będzie dobrowolny wybór.
Milena
rok temu
Przeciwnicy stazowek idą do pracy wieku27 28 lat więc muszą pracować 67 roku ci którzy zaczynają pracę 15,18 lat pracuja po45 ,50 lat to nie jest żadną laska MMA to są uczciwie wypracowane lata pracy nie można karać ludzi za to że zaczęli pracę wcześniej to jest nieludzkie po za tym to ludzie pracujący często na akord. Lub w warunkach trudnych
Robert
rok temu
Może by tak napisać o różnym stażu pracy i wieku przechodzenia na emeryturę dla kobiet i mężczyzn. O różnych systemach emerytalnych obowiązujących w Polsce – KRUS, ZUS oraz SYSTEM EMERYTUR BUDŻETOWYCH. O przywilejach, gdzie jedni mają możliwość przechodzenia na emeryturę ze względu na STAŻ PRACY (np.: służby mundurowe, pracownicy oświaty czy też górnicy), a drugim tego przywileju się odmawia twierdząc, że byłoby to zabójstwo dla całego systemu, każąc im jednocześnie pracować 45, a czasem i nawet 50 lat. O różnych sposobach wyliczania emerytury, gdzie są grupy, których wyliczanie emerytury jest powiązane z ostatnim wynagrodzeniem, czyli nie wkładają nic do systemu, a mają bardzo wysokie emerytury wypłacane im przez wiele lat (np. sędziowie czy prokuratorzy), a drugim mimo zgromadzonego kapitału i to czasami bardzo pokaźnego, każe się pracować coraz dłużej wmawiając im, że to dla ich dobra, aby mieli jeszcze większe emerytury. Dodatkowo kapitał i to czasami niemały, bo sięgający nawet 40% w porównaniu do wysokości zgromadzonego kapitału emerytalnego, a zgromadzony z nieewidencjonowanej składki rentowej, która znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w momencie przejścia na emeryturę (chociaż nie ma żadnej podstawy prawnej dla takiego działania). Mamy jeszcze brak dziedziczenia składki emerytalnej i rentowej po zmarłym małżonku, gdzie niejednokrotnie drugi z małżonków z powodu śmierci tego pierwszego stawiany jest w bardzo złej sytuacji ekonomicznej. No i jeszcze zostaje ta nieszczęsna tablica dożycia z której korzysta ZUS wyliczając nam emerytury, a która dyskryminuje mężczyzn, bo stosuje ten sam przelicznik tak dla kobiet jak i mężczyzn. Powoduje to, wydłużenie mężczyznom przelicznika średnio o 30 miesięcy, co znacząco zaniża im emerytury. Dużo tego jak na jeden system emerytalno-rentowy, a i tak nie wymieniłem wszystkiego. Jako dodatek taka mała ciekawostka - Wycinek Uzasadnienia Trybunału Konstytucyjnego „Wyrok z dnia 22 czerwca 1999r. Sygn. K. 5/99” Cyt. „Ochrona praw nabytych nie oznacza nienaruszalności tych praw. Zasada ochrony praw nabytych nie ma charakteru absolutnego i nie wyklucza stanowienia regulacji mniej korzystnych dla jednostki. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie podkreślał, że odstąpienie od zasady ochrony praw nabytych jest dopuszczalne w szczególnych okolicznościach, gdy przemawia za tym inna zasada prawnokonstytucyjna. Precyzując pojęcie „szczególnych okoliczności”, uzasadniających odejście od ochrony praw nabytych Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że chodzi tutaj o sytuacje nadzwyczaj wyjątkowe, gdy ze względów obiektywnych zachodzi potrzeba dania pierwszeństwa określonej wartości chronionej, bądź znajdującej oparcie w przepisach Konstytucji” koniec cyt. Czyli mamy tutaj „szczególną okoliczność” znajdującą oparcie w przepisach Konstytucji, a mianowicie chodzi o Art. 2, Art. 32 oraz Art. 33. Dlatego potrzebna jest społeczna debata nad zmianą całego systemu emerytalno-rentowego. Potrzebny na dzień dzisiejszy jest taki system emerytalny, który byłby sprawiedliwy dla wszystkich i nie dyskryminował nikogo, abyśmy już nie musieli słuchać o pracy do 70-go, a może nawet do 80-go roku życia. Aby człowiek na tej zasłużonej emeryturze mógł faktycznie wypocząć, a nie rozglądać się za dodatkowym zajęciem, aby móc godnie przeżyć te swoje ostatnie dni. Może na początek jeden system dla wszystkich tzw. emerytura kapitałowa. Jedna składka na Ubezpieczenie Społeczne bez podziału na wiele składowych i tak wszystko trafia do jednego worka zwanego Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Następnie ustalenie minimalnej kwoty emerytalnej, którą powinno się otrzymać po wyliczeniu, a która była by jedynym kryterium uprawniającym do emerytury. Wypłata, to uzbierany kapitał dzielony przez ilość miesięcy w tablicach dożycia osobno dla kobiet i mężczyzn. I to jest pierwszy mały krok, który pozwolił by uzdrowić ten chory system. Pozdrawiam
NAJNOWSZE KOMENTARZE (113)
robol
rok temu
O emeryturze stażowej dla robotnika w Polsce, to trzeba zapomnieć ,nauczyciele i mundurowi to szlachta . jak przed pierwszą wojną światową. pracownicy w oświacie też nie dostali podwyżek tylko nauczyciele od 1 lipca2023
g29
rok temu
A pani minister finansów - jak bardzo się zmęczyła aby już obecnie przebywać na emeryturze !!! To jest dopiero przewał jakich mało - a pracują na nią dziadkowie 65 leti , którzy zaczynali pracę mając lat 16 ( nie jak niejaki kaczyński, który ciągle jątrzył i to było jego głowne zajęcie , a obecnie otrzymuje; emeryyturę, pensje posła oraz pensjie wicepremiera i to wszystko z naszych podatków dla gościa który ciągle mącil , a nie pracował.
iji
rok temu
Średnia emerytura w marcu dla faceta wynosiła 3200 zł . czyli robiąc 5 lat dłużej i nie pobierając emerytki traci 60 miesiecy x 3200 zł daje 192 tys zł, to podnosi mu emeryture o 1500 zł czyli 192 przez 1,5 to 128 miesięcy aby wyjść na ZERO czyli mamy 75 prawie 76 lat statystycznie jesteśmy już martwi od 3 lat gdyż średni wiek faceta w Polsce to 72,5 roku . Więc pytam czy ZUS prześle mi tą kasę w zaświaty ? ewentualnie jak długo będzie to robił ? A teraz poważnie. Jeżeli chodzi o emerytury stażowe to będzie tzw. "papierek lakmusowy" dotyczący wiarygodności PiS. Większość ludzi i tak pracowało by dłużej. Wszystko zależy od zdrowia i specyfiki pracy. Tylko opcja 40/35 ma sens, bo większość młodych osób zaczyna pracę w wieku 24 lat. Tak więc kobieta mogłaby iść na emeryturę w wieku 59 lat, a mężczyzna w wieku 64. Szału nie ma. Tych co mogliby iść prędzej było by niewielu. A jak wcześniej pisałem większość i tak pracowała by dalej. PiS po drugiej kadencji musi liczyć na wszystkie głosy jakie może zebrać. To ich być lub nie być, a emerytury stażowe mogą dać dosyć dużo głosów w wyborach. Apeluje więc do rządu aby zrealizować swą obietnice, a naród będzie to pamiętał. Dziwię się tylko panu Kaczyńskiemu że nie chce zrobić tzw. " szach - mat"? Czy ma coś do stracenia. A może tylko zyskać bo PiS byłby pierwszą partią rządzącą 3 kadencję. A wyobraźcie sobie miny Tuska i jego niemieckich braci? Bezcenne
robol
rok temu
Nikomu nie zabieram przepracowałem w ciężkich warunkach 40 lat. Nie otrzymywałem od państwa 500 +. Państwo mnie nie karmiło za darmo. Niech wszyscy przepracują 40 lat i kwita, a jak ktoś chce niech pracuje do śmiercj.
Marek
rok temu
A wcześniejsze emerytury nauczycieli wam nie przeszkadzają nic nie piszecie ze to stworzy to problem w budzecie, opini ekspertów też nie widzę wwaszych artykułach jak to jest?
...
Następna strona