W środę Główny Urząd Statystyczny podał wstępne dane o inflacji w listopadzie. Ceny wzrosły o 17,4 proc. Poprzedni, październikowy odczyt wyniósł 17,9 proc. i był najwyższy od grudnia 1996 r. Ekonomiści spodziewają się inflacyjnego szczytu na początku 2023 r. na poziomie powyżej 20 proc.
13,8 proc. waloryzacji? To już nieaktualne
To może oznaczać wyższą, niż zakładał rząd, waloryzację emerytur. W projekcie budżetu państwa mowa jest o 13,8 proc. w przyszłym roku. Ale jak czytamy w "Fakcie" jest już niemal pewne, że ta prognoza jest nieaktualna. Aktualny szacunek, o którym myśli rząd, to 15 proc. waloryzacji emerytur i rent - informuje dziennik.
- Waloryzacja jest oparta o wskaźnik inflacji. Emeryci dostaną wyższe świadczenia, bo mamy wyższe ceny żywności i utrzymania – powiedziała w programie "Fakt Live" Elżbieta Rafalska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waloryzacja zostanie przeprowadzona 1 marca 2023 r. Podwyżki będą kwotowo-procentowe, ale emeryci dostaną nie mniej niż 250 zł brutto (227,50 zł na rękę). Najniższa emerytura w 2023 r. wzrośnie do 1588,44 zł. Jak wylicza "Fakt", przy 15 proc. waloryzacji, już przy 1700 zł emerytury brutto, świadczenia będą musiały być podnoszone procentowo, bo tak będzie korzystniej.
Procentowo wzrosną także emerytury niższe od świadczenia minimalnego. Osoba, która ma 1000 zł emerytury, przy 15 proc. waloryzacji może w przyszłym roku liczyć na 150 zł podwyżki.
Trzynastki i czternastki w 2023 r. Ile dostaną seniorzy?
Kwota wypłacanej w 2023 r. trzynastki się nie zmieni. Świadczenie jest wypłacane wszystkim seniorom w wysokości minimalnej emerytury. W przyszłym roku będzie to 1588,44 zł brutto (1445,48 zł na rękę), a wypłata nastąpi w kwietniu.
PiS dementuje doniesienia o 15. emeryturze
W sprawie czternastki resort rodziny nie przedstawił jeszcze projektu ustawy - przypomina dziennik. Ale jeśli rząd skorzysta z rozwiązań, które obowiązywały w tym roku, maksymalna czternastka wyniesie tyle, co minimalna emerytura. 1445 zł na rękę otrzyma każdy senior, którego emerytura lub renta nie przekroczy 2900 zł brutto.
Wyższa waloryzacja oznacza, że rząd musi szukać na emerytury dodatkowych miliardów zł. "Fakt" przypomina, że już kwotowo-procentowe podwyżki przy 13,8 proc. wskaźniku wiążą się z wydatkiem ok. 40 mld zł.