- Rząd PiS postanowił przygotować ustawę o specjalnym dodatku do emerytury w wysokości 300 zł dla wszystkich sołtysów, którzy przez odpowiedni czas byli tymi sołtysami. Ta ustawa wkrótce ujrzy światło dzienne - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Jasła. Swoją deklarację złożył w Dniu Sołtysa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier przebija propozycję Solidarnej Polski
Pomysł premiera przebija to, co zapowiedzieli w sobotę przedstawiciele koalicyjnej Solidarnej Polski. Na sobotniej konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, wiceminister aktywów państwowych Jan Kanthak i poseł Norbert Kaczmarczyk zaproponowali 200 zł dodatku emerytalnego.
Marcin Warchoł poinformował, że Solidarna Polska przygotowała już projekt ustawy w tej sprawie. 200 zł dodatku miałoby trafiać do każdego sołtysa, który pełnił funkcję przez co najmniej dwie kadencje. - Dodatek będzie przyznawany przez organ emerytalny na wniosek sołtysa, zero formalności - mówił Warchoł.
Rozwiązanie zaproponowane przez Solidarną Polskę to formalnie projekt noweli ustawy o samorządzie gminnym. Jak wynika z projektu, "roczny koszty proponowanych rozwiązań w 2024 r. może wynieść 19 mln 106 tys. 400 zł". Przyjęto, że uprawnionych do świadczenia będzie 7961 osób.
Apele o dodatek były już wcześniej
Z kolei w styczniu do Senatu trafiła petycja złożona przez Stowarzyszenie Sołtysów Województwa Podkarpackiego, dotycząca wprowadzenia specjalnego dodatku do emerytury dla sołtysów. Autorzy wniosku podkreślają w uzasadnieniu, że byłaby to "rekompensata za utracony czas i poniesione wydatki związane z pełnieniem funkcji".
Dodatek miałby być wypłacany po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego. Jego kwota wynosiłaby 2,5 proc. minimalnego wynagrodzenia za każdą kadencję, maksymalnie - 10 proc. najniższej krajowej. Obecnie minimalna płaca w Polsce wynosi 3490 zł, a od 1 lipca ma wzrosnąć do 3600 zł brutto. Nie wiadomo, kto miałby wypłacać dodatek. Co ważne, projekt zakłada także, że sołtysi byliby traktowani jak funkcjonariusze publiczni. Byliby oni objęci ubezpieczeniem zdrowotnym i otrzymywaliby dietę.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj