Chodzi o marcową waloryzację emerytur. "Na wskaźnik (waloryzacji) wpłynie największa od lat drożyzna. Jego wielkość poznamy go dopiero na początku 2023 r., ale już teraz można pokusić się o szacunki" - pisze w sobotę dziennik.
Nie można wykluczyć, że przyszłoroczna waloryzacja wyniesie 13, czy nawet 14 proc. Wszystko zależy od tego, jaka będzie inflacja - powiedział "Super Expressowi" wiceminister rodziny i polityki społecznej.
- Poza tym robimy wszystko, żeby emeryci jak najmniej odczuli skutki inflacji, czy wysokich cen produktów. W kwietniu była wypłacona trzynastka, a na przełomie sierpnia i września seniorzy otrzymają 14. emeryturę - dodał przedstawiciel rządu.
Przypomnijmy, że z powodu rekordowej inflacji związkowcy naciskają na rząd, by ten wprowadził drugą waloryzację emerytur na zasadach, które obowiązują w płacy minimalnej. Do tego jednak jest potrzebna zmiana prawa, dzięki której można by zastosować przepisy, które obowiązują przy płacy minimalnej.