Do głosowania zostało jeszcze kilka godzin, ale minister rodziny Marlena Maląg nie ma wątpliwości, jak się zakończy. - Odrzucimy dzisiaj poprawki wprowadzone przez Senat - powiedziała w Polskim Radiu.
Senat wprowadził do ustawy zakładającej wypłatę tzw. trzynastej emerytury szereg poprawek. Najważniejsza postuluje wykreślenie zapisów wskazujących, że "trzynastki" będą wypłacane z Funduszu Solidarnościowego. Senatorowie uważają, że ten fundusz powinien być zarezerwowany - zgodnie z przeznaczeniem - na finansowanie potrzeb osób niepełnosprawnych. Natomiast zdaniem polityków PiS, Senat chce w ogóle zablokować wypłaty 13. emerytury.
- Nasza kochana opozycja już pokazała, w jakim kierunku chcą iść - ironizowała minister. - Oni zaklinają rzeczywistość, że zabieramy niepełnosprawnym. Tymczasem my wypłacamy z Funduszu Solidarnościowego, ale nie kosztem osób niepełnosprawnych - zapewniała Marlena Maląg.
Pytana, skąd wie, jaki będzie wynik głosowania, minister wyjaśniła, że poprawki Senatu zmobilizowały Zjednoczoną Prawicę. - Jesteśmy zdeterminowani. Opozycja nas mobilizuje - powiedziała - To świadczenie będzie wypłacane co roku w kwietniu. Pobierający emerytury lub renty otrzymają je jeszcze przed świętami - dodała.
Jeśli posłowie - zgodnie z zapowiedzią minister rodziny - odrzucą poprawki Senatu, to w następnym podejściu ustawa trafi już bezpośrednio na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl