Donald Tusk podkreślił, że wedle prognoz PO inflacja przekroczy 10 proc., mówił nawet o wzroście cen do 14 proc. Odwoływał się przy tym do miejscowości, w której odbywał się kongres programowy PO, a gdzie kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki w Domu Seniora "mówił dużo i kwieciście o czternastej emeryturze". - Wiecie, czego nie powiedział seniorom, tu w Błoniu? Że w tym roku już nie będzie czternastej emerytury, mimo że sam prezes (Jarosław Kaczyński - PAP) ją obiecał, ale za to może będzie 14-procentowa inflacja, która bezlitośnie okrada właśnie najbiedniejszych - podkreślił szef PO.
Ustawa PO dająca drugą waloryzację emerytur
Poinformował, że PO złoży w trybie natychmiastowym projekt ustawy, "który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja - tak jak sądzimy - przekroczy 10 proc.". - Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą. I to nie jest jakiś dar, to wynika i z przyzwoitości, i z polskiego prawa - powiedział Tusk. Przypomnijmy przy tym, że waloryzacja w 2022 i tak może być rekordowa.
A dzisiaj - jak mówił - "ci emeryci, którzy często odczuwają wdzięczność wobec władzy, która dała, obiecała, chociaż nie ze wszystkiego się wywiązała, ale dzisiaj, z dnia na dzień, coraz bardziej widzą, jak inflacja zżera to, co jedną ręką władza dała, a drugą zabiera".
Zdaniem szefa PO skrót PiS w Polsce oznacza - przekupstwo, inwigilację i szantaż. - To są filary, na których prezes PiS Jarosław Kaczyński oparł swoją władzę w polskim państwie i uczynił Polaków i Polskę nieodpornymi na szantaż, na przekupstwo i na inwigilację - zaznaczył Tusk.
- Przyrzekam wam, że zrobię wszystko i wierzę, że jestem w stanie razem z wami to zrobić. Dogonimy w najbliższych miesiącach PiS. A w dniu wyborów przegonimy PiS - dodał lider PO.