Minister rodziny Marlena Maląg była pytana w czwartek w Telewizji Republika o waloryzację rent i emerytur w 2023 r.
- Ostateczny kształt i poziom waloryzacji przyszłorocznej będzie wiadomy w połowie lutego. Na waloryzację ma wpływ średnioroczna inflacja, ją będziemy znali po zakończeniu roku, ale przyjęliśmy już wskaźnik, do którego dodaje się wskaźnik wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Naszym zdaniem będzie on 20-procentowy (...), czyli w oparciu o dzisiejsze dane waloryzacja byłaby ok. 10-procentowa - powiedziała Maląg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maląg zastrzegła, że należy poczekać na ostateczną decyzję dotyczącą waloryzacji do połowy lutego przyszłego roku.
Zapewne ona będzie się na poziomie ok. 10 proc., a nawet może wyższym - dodała.
Pytana o to, czy w 2023 r. państwo będzie stać na trzynastą i czternastą emeryturę stwierdziła, że świadczenia dla seniorów są niezagrożone. Zaznaczyła, że podobnie jest w transferami socjalnymi.
Minister dodała, że budżet jest stabilny. - Natomiast oczywiście spowolnienie gospodarki na pewno nastąpi (...), na pewno tutaj cały czas będziemy kontrolować i wprowadzać takie mechanizmy, aby jak najłagodniej przez ten czas przejść - zapewniła.
Rząd przyspiesza wypłatę czternastek
W tym roku emerytów czeka jeszcze wypłata czternastek, która rozpocznie się szybciej.
- Patrząc na wysoką inflację, została podjęta decyzja, że czternastą emerytalną wypłacamy od 25 sierpnia - powiedziała w środę minister rodziny Marlena Maląg. Dodała, że minimalna emerytura w przyszłym roku będzie wynosiła co najmniej ok. 1450 zł.
Maląg poinformowała także, że "wysokość tego świadczenia to minimalna emerytura, czyli na rękę będzie to 1217 zł dla tych osób, które otrzymają czternastą emeryturę w pełnej wysokości, ponieważ przy czternastej emeryturze jest kryterium dochodowe".
Wskazała, że "kryterium dochodowe wynosi 2,9 tys. zł".
- Jeżeli to kryterium zostanie przekroczone, to wtedy, aby większa grupa była objęta świadczeniem, zostanie zastosowany mechanizm "złotówka za złotówkę" - wyjaśniła.
Wprowadzona też została minimalna wysokość czternastej emerytury - będzie to 50 zł brutto, a więc 45 złotych na rękę. Świadczenia poniżej tej kwoty nie będą wypłacane. Lepiej sytuowani seniorzy na dodatkowe pieniądze od rządu liczyć więc nie mogą.