Świadczenia emerytalno-rentowe wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych są waloryzowane co roku. 1 marca 2023 r. wzrosły o 14,8 proc. Początkowo rząd zakładał, że waloryzacja wyniesie 13,8 proc., wskaźnik został jednak podwyższony. W tym roku waloryzacja jest kwotowo-procentowa z zastosowaniem gwarantowanej kwoty podwyżki w wysokości 250 zł brutto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waloryzacja emerytur 2024. Oto plan rządu
Ponadto 1 marca do 1588,44 zł brutto wzrosły najniższe emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, a także renty rodzinne i socjalne. Najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi 1191,33 zł brutto. Łączny koszt tegorocznej waloryzacji świadczeń to ok. 44,15 mld zł.
W 2024 r. roku część seniorów będzie mogła liczyć na kolejną pokaźną podwyżkę świadczeń. Jak podaje "Fakt", będzie to możliwe dzięki rządowemu projektowi ustawy wprowadzającej 300 zł do emerytury dla sołtysów, który w tym tygodniu został przyjęty przez rząd.
W ocenie skutków regulacji rządowej reformy pokazano najnowsze prognozy waloryzacyjne. Według założeń:
- w przyszłym roku waloryzacja miałaby wynieść 10,19 proc.,
- 5,77 proc. w 2025 r.,
- 4,15 proc. w 2026 r.
Z roku na rok byłaby więc znacznie niższa.
- 10,19-proc. waloryzacja oznaczałaby, że minimalna emerytura wyniesie 1750 zł - komentuje dla "Faktu" dr Antoni Kolek z Instytutu Emerytalnego. Oznacza to wzrost o 160 zł brutto.
Jednak jest też możliwy inny scenariusz. Z uwagi na przedwyborcze starania Prawa i Sprawiedliwości, przez ekspertów brany jest pod uwagę taki, w którym poziom waloryzacji świadczeń w 2024 r. przekroczy ujawnione prognozy.
Tegoroczne wybory parlamentarne mają zostać przeprowadzone jesienią, najprawdopodobniej w październiku. Wciąż nie jest znana ich dokładna data.