Od 2022 r. o podwyżkę będzie trudniej, będzie też niższa - przypomina dziennik "Fakt". Jak wyjaśnia, resort rodziny, chce zrównać prawa osób pobierających świadczenia ze starego (czyli z uwzględnieniem kwoty bazowej) i nowego systemu.
To oznacza, że seniorzy urodzeni przed 1949 r., którzy dorabiają do świadczeń, aby podnieść emeryturę muszą zawczasu wystąpić do ZUS o przeliczenie. Mają na to jeszcze 4 miesiące.
Obecnie o doliczenie składek mogą ubiegać raz na kwartał, ale od przyszłego roku rząd chce ograniczyć to do raz do roku.
Dodatkowo w myśl starszych przepisów za sprawą przeliczenia ZUS liczy emeryturę niejako na nowo, biorąc pod uwagę większą kwotę bazową.
To sprawia, że podwyżka emerytury de facto jest jeszcze większa. Jak przypomina "Fakt", od 2022 r. taka możliwość zniknie, przy przeliczeniu świadczeń będą doliczane tylko nowe składki, zatem przeliczenie stanie się mniej opłacalne niż dziś.