Przeciętna emerytura w 2055 r. ma wynieść 7,6 tys. zł. 23 lat później, w roku 2080 - już niemal 21 tys. zł. To dane zawarte w przesłanym money.pl komunikacie ZUS, który jest odpowiedzią na internetowy wpis wiceprezesa PFR, który ostrzegał przed niskimi świadczeniami emerytalnymi.
„Pasy zapięte? Kto ma słabe nerwy niech nie czyta. Oficjalny szacunek wysokości emerytur w przyszłości jaki dostałem z @zuspl. Teraz dostajemy 53,8 proc. ostatniej pensji (ok. 2,2 tys. zł). W 2045 będzie 32 proc., w 2060 - 24,9 proc., a 2080 - 23,1 proc. To będzie ok. 1 tys. zł na mc (na dzisiejsze pieniądze)” – pisał Marczuk, czym najwyraźniej chciał zachęcić do przystępowania do Pracowniczych Planów Kapitałowych.
I teraz najciekawsze – zarówno ZUS, jak i Marczuk, mają rację. 7,6 tys. zł emerytury prognozowanej na 2055 r., to równowartość dzisiejszych 3,1 tys. zł przy prognozowanym przeciętnym wynagrodzeniu na poziomie 28,9 tys. zł (obecna wartość tych pieniędzy to 11,6 tys. zł). Stopa zastąpienia wyniesie więc nieco ponad 26 proc.
Z kolei w 2080 r. przeciętna emerytura na poziomie 21 tys. zł (dzisiejsza wartość to 4,5 tys zł) będzie oznaczać stopę zastąpienia w wysokości 23,1 proc.
"Wskazane dane ukazują że spada stopa zastąpienia (z racji szybciej rosnących wynagrodzeń), ale rośnie siła nabywcza świadczeń. I w rzeczywistości istotniejsza dla emeryta jest siła nabywcza" – podkreśla ZUS.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl