W ciągu 20 minut od wyjścia z domu w pracy chce być przeszło połowa respondentów. Jedna piąta nie wyobraża sobie, aby miała dojeżdżać do niej dłużej, niż 10 minut. Z kolei 58 proc. godzi na dojazd w przedziale 10-30 minut – wynika z raportu Grafton Recruitment i CBRE, do którego dotarł portal dlahandlu.pl.
Mniej niż co piąta osoba pogodziłaby się z perspektywą dojazdu w czasie powyżej 30 minut.
Czym najchętniej dojeżdżamy do pracy? 46 proc. respondentów wskazała na komunikację miejską. To nieznaczna wygrana nad samochodem, na który stawia 43 proc. badanych.
Więcej niż jedna trzecia pracowników nigdy nie zapytała swojego pracodawcy o awans lub podwyżkę. Najgorzej pod tym względem wygląda sytuacja specjalistów lub menedżerów w Warszawie - wynika z badania firmy rekrutacyjnej i outsourcingowej Devire, na który powołuje się portal dlahandlu.pl.
Lepiej wygląda sytuacja na analogicznym stanowisku w mniejszych województwach. Więcej odwagi mają pracownicy w: lubuskim, lubelskim (po 77 proc. kiedykolwiek pytało o lepsze warunki) i łódzkim (74 proc.).
Skoro nie walczymy o swoje, to naszych szefów i menedżerów tym bardziej zaskakuje nasze wypowiedzenie umowy. Szczególnie, że najczęściej zmieniamy miejsce zatrudnienia ze względu na lepsze pieniądze (65 proc.) i lepsze możliwości rozwoju (66 proc.).
Być może wpływ ma na to różnorodność ofert. Pracownikom z Warszawy jest, teoretycznie, dużo łatwiej znaleźć zatrudnienie gdzieś indziej, ponieważ w województwie mazowieckim jest ponad 11 tys. aktualnych ofert pracy.
Dla porównania: w łódzkim - 3 tys. a w świętokrzyskim - 754. Być może dlatego właśnie pracownicy w tamtych rejonach chętniej zostają na aktualnym miejscu zatrudnienia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl