Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Boimy się rozmów o podwyżkach i chcemy w 20 minut dojechać do pracy. Tak wskazują badania

22
Podziel się:

Dwie trzecie pracujących Polaków wyobraża sobie przyjęcie oferty gorzej płatnej pracy - byleby jak najszybciej dojeżdżać do biura. Najlepiej, żebyśmy od wyjścia znaleźli się w miejscu zatrudnienia w ciągu 20 minut - wynika z badania Grafton Recruitment i CBRE.

Do pracy chcemy dojeżdżać w 20 minut.
Do pracy chcemy dojeżdżać w 20 minut. (Fotolia)

W ciągu 20 minut od wyjścia z domu w pracy chce być przeszło połowa respondentów. Jedna piąta nie wyobraża sobie, aby miała dojeżdżać do niej dłużej, niż 10 minut. Z kolei 58 proc. godzi na dojazd w przedziale 10-30 minut – wynika z raportu Grafton Recruitment i CBRE, do którego dotarł portal dlahandlu.pl.

Mniej niż co piąta osoba pogodziłaby się z perspektywą dojazdu w czasie powyżej 30 minut.

Czym najchętniej dojeżdżamy do pracy? 46 proc. respondentów wskazała na komunikację miejską. To nieznaczna wygrana nad samochodem, na który stawia 43 proc. badanych.

Zobacz także: Zobacz też: Waloryzacja 500+. "Uważam, że nie mamy z czego wydawać pieniędzy"

Więcej niż jedna trzecia pracowników nigdy nie zapytała swojego pracodawcy o awans lub podwyżkę. Najgorzej pod tym względem wygląda sytuacja specjalistów lub menedżerów w Warszawie - wynika z badania firmy rekrutacyjnej i outsourcingowej Devire, na który powołuje się portal dlahandlu.pl.

Lepiej wygląda sytuacja na analogicznym stanowisku w mniejszych województwach. Więcej odwagi mają pracownicy w: lubuskim, lubelskim (po 77 proc. kiedykolwiek pytało o lepsze warunki) i łódzkim (74 proc.).

Skoro nie walczymy o swoje, to naszych szefów i menedżerów tym bardziej zaskakuje nasze wypowiedzenie umowy. Szczególnie, że najczęściej zmieniamy miejsce zatrudnienia ze względu na lepsze pieniądze (65 proc.) i lepsze możliwości rozwoju (66 proc.).

Być może wpływ ma na to różnorodność ofert. Pracownikom z Warszawy jest, teoretycznie, dużo łatwiej znaleźć zatrudnienie gdzieś indziej, ponieważ w województwie mazowieckim jest ponad 11 tys. aktualnych ofert pracy.

Dla porównania: w łódzkim - 3 tys. a w świętokrzyskim - 754. Być może dlatego właśnie pracownicy w tamtych rejonach chętniej zostają na aktualnym miejscu zatrudnienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

rynek pracy
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
Nrdi
5 lata temu
A po co pytać o podwyżki skoro od lat jest jedną odpowiedź. Szukam lepszej oferty i odchodzę
cudacuda
5 lata temu
kiedyś pewna agencja pracy , w Holandii zakwaterowała pracowników w fabryce na paletach i jeszcze pobierała im za dojazdy , bo obok mieli wózek widłowy do dyspozycji.......
lew1310
5 lata temu
dlatego w PRL-u budowano osiedla wokol zakladow pracy , szkoda tylko ze wtedy ludzie tego nie rozumieli tak jak teraz.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
Dn
5 lata temu
Ukraińcy zarabiają więcej niż Polacy i mieszkania wynajmują bliżej ...
Xnn
5 lata temu
Przy tych cenach benzyny do pracy tylko piechotą ...
Te digo ,que ...
5 lata temu
Poprzewracało się w głowach rodakom w kraju.20min do pracy?Co jeszcze koktajl i chipsy? Każdy chce dobrobytu i nowego Audi A4 ale ciężko d..ę ryszyć co?
Luk
5 lata temu
Szkoda życia na tracenie czasu na codzienne długie dojazdy. 30-40 min. w jedną stronę to max, a najlepiej mieć 10-15 min. z buta i się niczym nie stresować.
Juzek
5 lata temu
A pińcetplusy już stękają, że trzeba im te pińcet waloryzować. I nie boją się o tym mówić.
...
Następna strona