Projekty poucinane, a problemy się piętrzą. Małe firmy dotkliwie odczuwają sytuację wywołaną pandemią koronawirusa. Praca stoi, potencjał, również ludzki, się marnuje.
- Najpierw chcieliśmy sami dawać bezpłatne konsultacje, bo specjalizujemy się w obszarze finansów i zakupów - mówi Edyta Musielak z Cashy. - Ale potem doszliśmy do wniosku, że w grupie siła.
Strona, którą stworzyli - startupypomagaja.pl - powstała w dwa dni. - Projekt jest w pełni charytatywny - mówi Musielak.
Idea jest prosta: można zaoferować bezpłatne konsultacje lub skorzystać z konsultacji innych osób, przekazując darowiznę na wybrany cel. Ktoś daje czas i umiejętności, ktoś inny ma dzięki temu potrzebną wiedzę. Zyskuje też ktoś trzeci - w dobie koronawirusa gros zbiórek kierowanych na wsparcie służby zdrowia.
Jak dodaje Edyta Musielak, platforma jest skierowana do małych firm. - Korporacje mają sztab ludzi, gdzie mogą się zwrócić, małe firmy muszą sobie radzić inaczej - mówi. - Właśnie dołączyła do platformy kancelaria prawna. Będę miała kogo zapytać o palącą kwestię VAT - cieszy się Musielak.
Projekt dopiero ruszył, dołączają się partnerzy. Jego pomysłodawcy mają nadzieję, że chwyci. Bo o tym, że jest potrzebny, są przekonani. - Tylko dzięki współpracy małe podmioty będą w stanie przetrwać - uważa Musielak.
Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem: