Zegarek za 200 tys., wróżka, kosmetyki, zabawki dla psa. Dlaczego fiskus się zgadza na wrzucanie tego w koszty?
Ciuchy, buty, biżuteria, świece, bilety wstępu, przeloty, hotele, kosmetyki, fotograf, sesje tarota, zabawki erotyczne, szkolenie psa, luksusowe...