O sprawie informuje "Gazeta Wyborcza", która powołuje się na dane warszawskiego urzędu pracy. Wynika z nich, że od 14 marca zwolnienia grupowe dotknęły 1593 osoby, a kolejnym 678 zmieniono warunki pracy bądź płacy.
Jeszcze na początku kwietnia zastosować mechanizm zwolnień grupowych planowało 14 warszawskich firm.
"GW" wskazuje, że nie widać jednoczesnego wzrostu zarejestrowanych bezrobotnych. Od 1 do 27 kwietnia zarejestrowało się 1326 osób. Kolejne 1472 to oczekujące elektroniczne rejestracje. Natomiast w kwietniu 2019 roku zarejestrowały się 2582 osoby.
Jednak firmy już teraz wycofują się z rekrutowania nowych pracowników. Urszula Murawska, kierowniczka działu marketingu w urzędzie pracy, poinformowała "Wyborczą", że od początku pandemii koronawirusa na zawieszenie bądź odwołanie rekrutacji zdecydowało się wielu pracodawców.
Dr Kazimierz Sedlak, dyrektor w firmie Sedlak & Sedlak w rozmowie z gazetą wskazuje, że wpływ kryzysu na bezrobocie będzie widoczny dopiero za kilka miesięcy. - Dopiero za kilka tygodni, a nawet miesięcy, będą widoczne skutki koronawirusa na rynku pracy. Zwłaszcza że u nas statystki dotyczące całej gospodarki publikowane są z opóźnieniem - tłumaczy Kazimierz Sedlak.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl