O sprawie informuje "Rzeczpospolita". Gazeta podaje dane firmy Gemius, z których wynika, że AliExpress to najpopularniejszy zagraniczny serwis zakupowy w Polsce. Miesięcznie odwiedzało go ponad 5 mln osób.
Właśnie dane Gemius dla "Rzeczpospolitej" wskazują na spadek ruchu na AliExpressie. W styczniu z aplikacji mobilnej e-sklepu korzystało nawet 3,6 mln Polaków dziennie. W lutym - nieco powyżej 3 mln.
Mniejszą liczbę użytkowników odnotowała także strona internetowa.
Chociaż na spadek aktywności wpływ może mieć okres ferii zimowych w Polsce, to jednak partnerzy biznesowi firmy sądzą, że raczej nie ma to znaczenia.
Spadek potwierdza "Rzeczpospolitej" także Poczta Polska. - Zauważamy zmniejszenie liczby przesyłek z Chin, jednak jesteśmy na etapie dokładnego szacowania skali tego trendu - tłumaczy biuro prasowe PP.
AliExpress nie odniósł się do pytań o to, czy spodziewał się spadku liczby użytkowników ani czy oczekuje zmian w ofercie. Nie odpowiedział również na pytanie, czy na spadki mogą mieć wpływ przez coraz dłuższe przestoje produkcyjne w zakładach w Chinach, do których doprowadziła epidemia koronawirusa.
AliExpress podkreśla także, że nie została udowodniona możliwość zarażenia się wirusem przez paczki.
- Nie ma dowodów wskazujących na to, że paczki lub ich zawartość niosą ze sobą jakiekolwiek ryzyko zarażenia koronawirusem. Zwracamy szczególną uwagę na tę sytuację i będziemy współpracować z odpowiednimi organami - podkreśla e-sprzedawca.
Sytuacja w przyszłości może się odbić na handlu w Polsce. Polscy handlarze bowiem często kupują towary z Chin, które następnie sprzedają nad Wisłą.
Na całym świecie koronawirus zainfekował ponad 83 tys. osób w w 52 krajach świata. Większość przypadków (ponad 78 tys.) dotyczy Chin.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl