Jak czytamy w komunikacie, analiza przeprowadzona przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego "nie potwierdziła manipulacji na rynku". Przypomina, że w związku z tym już 30 czerwca postanowiła nie występować o zawieszenie obrotu akcjami EC Będzin na warszawskiej giełdzie.
Ponadto postępowanie nie wykazało, że doszło do złamania zakazu wykorzystania informacji poufnych. Kontrolerzy stwierdzili, że "mogło dojść do złamania zakazu ujawniania informacji poufnych". W tej ostatniej sprawie UKNF złożyła zawiadomienie do prokuratury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera wokół akcji EC Będzin. O co chodziło?
Pod koniec maja br. akcje Będzina kosztowały nieco poniżej 7 zł. W ciągu miesiąca zdrożały o ponad 800 proc.
W czerwcu Elektrociepłownia Będzin podała, że zawarła z Orlen Synthos Green Energy umowę o zachowaniu poufności (NDA) w sprawie rozmów dotyczących możliwej inwestycji polegającej na wdrażaniu małych reaktorów modułowych w technologii BWRX-300 na terenach posiadanych przez spółki zależne. Spółka wskazała, że zawarcie umowy stanowi początek rozmów pomiędzy stronami i docelowa struktura współpracy, forma, jak i warunki realizacji projektu nie są przez strony ustalone.
Z kolei Orlen Synthos Green Energy podał w oświadczeniu, że nie planuje współpracy z EC Będzindotyczącej SMR, a umowa o zachowaniu poufności podpisana została na prośbę EC Będzin w celu przedstawienia kryteriów posiadanej lokalizacji.