Komisja Europejska proponuje obowiązkowy dla swoich państw członkowskich zakaz importu węgla z Rosji - poinformowała we wtorek szefowa KE Ursula von der Leyen. Propozycja to część pakietu nowych sankcji na Rosję.
Pełne embargo miałoby zostać jednak przesunięte na połowę sierpnia - informuje agencja Nexta powodując się na ustalenia Reutersa. To oznacza miesięczne opóźnienie w stosunku do początkowo założonego terminu.
Przypomnijmy, że plan KE zakładał 90-dniowy okres przejściowy, nim zacznie obowiązywać pełne embargo. Okres zapadalności decyzji wypadłby zatem w okolicach połowy lipca. Skąd więc to opóźnienie? Według Reutersa, jest ono wynikiem nacisków ze strony Berlina.
Niemcy to jeden z największych importerów węgla kamiennego z Rosji. W 2020 roku sprowadziły z tego kierunku ponad 14,2 mln ton.
Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego w 2020 r. UE importowała 19,3 proc. swojego węgla z Rosji. Szacuje się, że europejski import z tego kierunku wat jest 4 mld euro rocznie.
Przypomnijmy, że rząd Polski zapowiedział pod koniec marca, że planuje wprowadzić zakaz importu węgla z Rosji.
Według ekspertów, Polska sobie w takiej sytuacji poradzi, chociaż obecnie importuje ok. 9,5 mln ton węgla rocznie, głównie z Rosji. Rząd planuje zrealizować ten plan do maja 2022 r. oraz wypłacić w związku z tym rekompensaty podmiotom poszkodowanym przez embargo.