RPP w ubiegłym tygodniu obniżyła stopy procentowe, co spowodowało nową falę wzrostów notowań dużych deweloperów mieszkaniowych. W efekcie indeks WIG-nieruchomości przekroczył poziom 4 tys. pkt, osiągając najwyższy poziom od 15 lat - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Obniżka stóp podsyca popyt na mieszkania, podczas gdy podaż odbudowuje się bardzo powoli. Inwestorzy giełdowi są przekonani, że duże spółki będą tylko korzystać na tej sytuacji - czytamy w dzienniku.
Cezary Bernatek, analityk Erste Group, z którym rozmawiała "Rzeczpospolita", uważa, że potencjał wzrostu nie został jeszcze w pełni wykorzystany. Zdaniem analityka hossa deweloperska dopiero się rozkręca. Rynek jest bardzo sprzyjający, a spółki deweloperskie mają jeszcze wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o wyniki w porównaniu do oczekiwań, zarówno pod względem sprzedaży, jak i rentowności.
Eksperci wskazują także na duże zainteresowanie programem "Bezpieczny kredyt 2 proc." i spadek WIBOR-u. Przy silnym popycie zaczyna brakować ofert mieszkań, co będzie wywierać presję na ceny. Ta nierównowaga popytu i podaży może utrzymywać się przez kolejne kwartały. Sytuacja rynkowa zdecydowanie sprzyja branży, a w szczególności podmiotom, które są w stanie sprawnie uzupełniać ofertę - czytamy w dzienniku.
Rynek na dopalaczu. Ceny mieszkań w górę
Ceny mieszkań rosną i nic nie wskazuje na to, aby ten trend się zmienił. Jak szacuje portal Rynekpierwotny.pl, w skali roku średnie ceny mieszkań w ofercie deweloperów w siedmiu największych aglomeracjach wzrosły o 11–25 proc. Rynek funkcjonuje na dopalaczu, jakim jest "Bezpieczny kredyt 2 proc." - podkreślają eksperci.
Nawet kawalerki drożeją. Wskazują głównego winowajcę
- Deweloperzy mają do programu ambiwalentny stosunek. Z jednej strony branża korzysta, z drugiej obawia się wywołanego przez program zamieszania. Stąd wciąż ograniczona aktywność inwestycyjna i topniejąca oferta, skutkująca przyspieszonym wzrostem cen mieszkań – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk Rynekpierwotny.pl na łamach dziennika.
Dodaje, że zasada "duży może więcej", będzie obowiązywać na rynku pierwotnym. Duże spółki mają banki ziemi i pozwolenia. Pytanie, czy będą z tego korzystać.
W lipcu deweloperzy w całej Polsce rozpoczęli budowę blisko 9,3 tys. lokali, co było trzecim miesiącem z rzędu rosnącej aktywności inwestycyjnej - wynika z danych GUS.