Andrzej Duda na konferencji prasowej po spotkaniu z Borisem Johnsonem zapewnił, że w najbliższym czasie nastąpi dalsza intensyfikacja działań wokół Ukrainy. Mowa tutaj o ruchach dyplomatycznych, jak i pomocowych.
Koniec z surowcami z Rosji
- Potrzebne są sankcje, takie, które rzeczywiście będą skuteczne, a więc węglowodory - powiedział prezydent dziennikarzom.
Jest propozycja, żeby obłożyć sprowadzane z Rosji do UE gaz i ropę dodatkowymi podatkami, a także, by zmierzać w kierunku przerwania tych dostaw - ujawnił Andrzej Duda.
Przypomniał przy tym, że Polska od przyszłego roku ma zrezygnować z dostaw rosyjskiego gazu.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Wielka Brytania wspomoże finansowo Polskę
Boris Johnson ogłosił z kolei zwiększenie wsparcia finansowego dla Polski, co przekazało jego biuro w komunikacie.
Premier podziękował polskiemu przywódcy za życzliwość i hojność Polski wobec ukraińskich uchodźców i powiedział prezydentowi Dudzie, że Wielka Brytania potroi swoje wsparcie humanitarne dla Polski, przekazując 30 mln funtów na pomoc w zapewnieniu niezbędnych dostaw dla osób uciekających z Ukrainy - czytamy w komunikacie.
"Premier potwierdził zaangażowanie Wielkiej Brytanii w nowe partnerstwo w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony z Polską i wyraził nadzieję na jego oficjalne zainicjowanie w nadchodzących miesiącach, w oparciu o silną przyjaźń łączącą oba kraje" - czytamy dalej.
Pożegnanie z węglem i ropą
Wielka Brytania również zamierza zrezygnować z rosyjskiego węgla i ropy. Ma to nastąpić do końca tego roku. Niedługo później - "tak szybko, jak to możliwe" - z rosyjskiego gazu.
- Mobilizujemy także naszych partnerów do tego, aby szukać alternatywnych źródeł dostaw i budować alternatywne możliwości, bo potrzeba infrastruktury - zaznaczył prezydent. Andrzej Duda podkreślił, że Rosja "nie jest wiarygodnym" państwem i nie ma pewności, "że kiedykolwiek będzie".
Jest państwem agresywnym, w którym odżyły imperialne ambicje i które posuwa się nawet do masakrowania ludności cywilnej, żeby osiągnąć swoje cele - powiedział prezydent.
Przyznał, że jego i premiera Borisa Johnsona wstrząsnęły obrazy z Buczy. - Trzeba ze wszystkich sił wspomagać Ukrainę, także w jej działaniach obronnych - przesyłać pomoc, zarówno humanitarną, która jest bardzo potrzebna - środki opatrunkowe, żywność, ale i pomoc rzeczową - mówił.
Orbana nie krytykuje
Nie chciał jednak skrytykować Viktora Orbana. Pytany o sprzeciw Węgier wobec dostaw broni dla Ukrainy przez ich państwo, stwierdził, że "tego wsparcia powinni przede wszystkim udzielić ci, którzy są najpotężniejsi i mają ku temu największe możliwości".
Jeżeli oni będą działali wspólnie i skutecznie, wierzę, że szybko nam się uda te problemy rozwiązać, a przede wszystkim zatrzymać tę niesłychaną agresję i mordercze instynkty Rosjan - stwierdził Andrzej Duda.