Hindenburg Research dał się ostatnio poznać w Polsce, uderzając w rodzimą firmę LPP, doprowadzając do znaczącego spadku jej wartości na giełdzie. Fundusz specjalizuje się w tzw. krótkiej sprzedaży. To dość kontrowersyjna strategia inwestycyjna, pozwalająca zarabiać na spadkach cen akcji.
Analitycy firmy tym razem wzięli na celownik amerykańską spółkę Equinix. Jak pisze "Puls Biznesu", to "tzw. data center REIT, czyli wehikuł inwestujący w nieruchomości komercyjne, w których znajdują się urządzenia obliczeniowe". Na liście jej 10 tys. klientów są tacy giganci jak Google, Amazon czy Microsoft.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hindenburg Research kontra Equinix
Zdaniem analityków HR, zarząd Equinix stosował sztuczki księgowe, które zawyżają wskaźnik kluczowy dla efektywności wspomnianych REIT-ów. Chodzi np. o klasyfikację wydatków na utrzymanie, jako inwestycji w rozwój.
– Podczas naszego dochodzenia byli pracownicy i kadra kierownicza przedstawili szereg przykładów oczywistych wydatków CapEx na utrzymanie, które zostały sklasyfikowane jako nakłady inwestycyjne na wzrost w celu poprawy raportowanych wskaźników AFFO – zaznacza Hindenburg Research.
"Co ciekawe, pierwsza reakcja rynku na raport jest relatywnie mała. Notowania Equinix na Nasdaq wystartowały na ponad 5-proc. minusie. Na otwarciu za jeden walor spółki płacono 801,70 dol. W kolejnych minutach notowania zredukowały spadki o minus 2-3 proc." - podaje portal stockwatch.pl.