Posłowie Lewicy już tydzień postanowili przeprowadzić kontrolę poselską w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Nic jednak nie osiągnęli, ponieważ poinformowano ich, że poinformowano ich, że trwa sezon urlopowy i m.in. prezes agencji jest nieobecny.
Postanowili wrócić więc po tygodniu, ale dzisiaj również ich działania nie przyniosły skutku.
Czekaliśmy godzinę i piętnaście minut, aby prezes spotkał się z nami lub wyznaczył kogoś. Na początku był na urlopie, a teraz bawi się z nami w chowanego. Usłyszeliśmy, że jest na piętrze, które jest chronione i nikt tam nas nie wpuści — relacjonowali tuż po wizycie w agencji posłowie Lewicy.
Zapewniają, że sprawy tak łatwo nie odpuszczą. - W piątek przychodzimy o godz. 10.00, bierzemy kanapki i będziemy siedzieć tam, ile się da — przekonują posłowie.
Lewica chce wiedzieć, czy agencja rozstrzygnęła przetarg na zakup węgla i ile jej się udało zakontraktować tego surowca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Agencja prowadzi kontraktacje węgla, uzupełniając tym działania spółek Skarbu Państw. Pozostałe informacje ze względu na ich wynikający z ustawy niejawny, charakter zostaną przekazane parlamentarzystom w ciągu siedmiu dni w piśmie klauzulowanym — poinformowała RARS w komunikacie opublikowanym 20 lipca.
Przypomnijmy, że spółki PGE Paliwa oraz Węglokoks zostały niedawno zobowiązane decyzją premiera do zakupu i sprowadzenia do 31 października 2022 r. do Polski łącznie 4,5 mln ton węgla odpowiedniego dla gospodarstw indywidualnych.