We wtorek poznaliśmy najnowsze dane z polskiej gospodarki. Okazało się, że pierwszy kwartał zakończyła jeszcze lepiej, niż spodziewali się ekonomiści. PKB urósł o 8,5 proc., potwierdzając mocne fundamenty.
To w połączeniu z kilkoma innymi pozytywnymi informacjami z ostatnich dni (m.in. o porozumieniu polskiego rządu z Komisją Europejską w kluczowych kwestiach dotyczących odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy) pozytywnie wpływa na odbiór Polski. Efekt? Inwestorzy wracają na rynek, co objawia się sporym umocnieniem złotego i wzrostami na warszawskiej giełdzie.
Mocny złoty i GPW
We wtorek w południe kurs wymiany euro zszedł poniżej 4,65 zł, a jeszcze w piątek sięgał 4,70 zł. Jeszcze bardziej tanieje dolar, którego kurs spadł w tym samym czasie z 4,52 do 4,42 zł.
Kurs dolara (13-17 maja 2022)
To dobre wiadomości dla kierowców. Jeśli spadki na dolarze się utrzymają, jest szansa na nieco niższe ceny paliw, bo ropa naftowa na światowych giełdach wyceniana jest właśnie w amerykańskiej walucie. Na tańsze euro liczą też wszyscy ci, którzy powoli zastanawiają się nad urlopem za granicą.
Ulgę w końcu odczuli też posiadacze akcji spółek notowanych na warszawskiej giełdzie. We wtorek w południe indeks WIG20 jest aż 3 proc. na plusie. Nieco wolniej rosną notowania mniejszych spółek zgrupowanych w mWIG40 (1,8 proc.) i sWIG80 (1 proc.).
To już trzecia pozytywna sesja na GPW po tym, jak notowania akcji największych spółek spadły do najniższych poziomów od 2020 roku. WIG20 w ubiegłym tygodniu wylądował w okolicach 1650 pkt, a teraz jest ponad 160 pkt wyżej (+10 proc.).
Notowania indeksu WIG20 z ostatniego tygodnia
Wrócił apetyt na ryzyko
W dobrych nastrojach jest we wtorek cała Europa. Wszystkie główne parkiety giełdowe świecą na zielono, co oznacza wzrosty cen akcji. Warszawska giełda jest jednak zdecydowanym numerem jeden.
Agencja Reutera zauważa, że we wtorek akcje na świecie odbiły się od dna dzięki optymizmowi związanemu z łagodzeniem restrykcji koronawirusowych przez Chiny. Indeks MSCI obejmujący akcje krajów Azji i Pacyfiku (poza Japonią) zyskał w ostatnich 24 godzinach 2,5 proc.
Eksperci przestrzegają jednak przed zbytnim optymizmem. Ciągle nad rynkami finansowymi wiszą czarne chmury związane ze spowalniającą globalną gospodarką, rosnącą inflacją i zapowiadanymi przez banki centralne podwyżkami stóp procentowych.
Damian Słomski, dziennikarz money.pl