Jedna z najważniejszych polskich spółek, do tego czołowy producent miedzi na świecie i drugi co do wielkości srebra, czyli KGHM, jest bardzo podatny na wahania na światowych rynkach. Tych w ostatnich miesiącach nie brakowało, więc nie powinno dziwić, że wynik finansowy za pierwsze półrocze jest gorszy niż wynik z pierwszej połowy zeszłego roku.
Przychody ze sprzedaży wyniosły w omawianym okresie prawie 10,95 mld złotych (wszystkie dane skonsolidowane). Dla porównania - w tym samym okresie roku ubiegłego przychody firmy sięgnęły niemal 11,23 mld złotych – wylicza serwis WNP.
Różnica nie jest więc duża. Znacznie gorzej wypada porównanie zysków netto w obu omawianych okresach. W najnowszym zestawieniu wynosi on 699 mln złotych, rok temu w tym samym okresie było to 970 mln zł.
Zysk netto ze sprzedaż w okresie styczeń-czerwiec wyniósł 1,14 mld złotych, a rok temu był o 265 mln złotych wyższy.
"WNP" pod lupę bierze drugi kwartał, kiedy to EBITDA, czyli zysk operacyjny przed opodatkowaniem i amortyzacją osiągnęła poziom 1,5 mld zł. Podobnie wysoki wynik ostatni raz grupa kapitałowa osiągnęła w pierwszym kwartale 2017 roku. Spółka matka także odnotowała najwyższy kwartalny wynik operacyjny w kwocie nieco ponad 1 mld zł.
Serwis zwraca uwagę, że "KGHM w omawianym okresie nie sprzyjała geologia". Mniejsze było wydobycie rudy, co wynikało z tego, że w części pól eksploatacyjnych prowadzone były roboty górnicze.
Produkcja miedzi w koncentracie była niższa o około 1,4 tys. ton w stosunku do pierwszych 6 miesięcy 2019 r. i wynikała z przerobu mniejszej ilości nadawy. W porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego nastąpił spadek produkcji miedzi elektrolitycznej o 5,9 tys. ton.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl