Shell w drugim kwartale 2022 r. odnotował zysk netto na poziomie 11,47 mld dol., w porównaniu do 9,13 mld dol. w pierwszym kwartale. Już wtedy było to rekordowe, historycznie najlepsze wyniki firmy - teraz koncernowi udało się je przebić.
Shell z rekordowym wynikiem w II kwartale 2022 r.
Jak stwierdził w komentarzu do wyników CEO Shella Ben van Beurden, firma wykorzysta silną sytuację finansową do inwestowania w "bezpieczne zapasy energii, których świat dzisiaj potrzebuje".
Prezes spółki podkreślił, że rynek energii obecnie jest bardzo zmienny i wciąż powinien dostosowywać się do problemu zmian klimatu, a 2022 r. przyniósł "duże wyzwania dla konsumentów, rządów i firm".
Były to też wyniki lepsze od oczekiwanych przez analityków, którzy spodziewali się 11,22 mld zysku. Firma utrzymała też dywidendę na poziomie 25 centów za akcję, a przy tym obniżyła poziom zadłużenia do 19,3 proc. pod koniec drugiego kwartału. To solidne odwrócenie trendu z czasu pandemii, kiedy wskaźnik ten plasował się na poziomie ponad 30 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Firma ma zamiar wykorzystać zapasy gotówki na wykup własnych akcji o wartości 6 mld dol. Po raz kolejny, bo w pierwszej połowie roku Shell wydał na swoje akcje już 8,5 mld dol. W reakcji na wyniki kurs Shella rośnie w czwartek o ok. 0,04 proc. na giełdzie w Londynie.
Bloomberg podkreśla, że rekordowe wyniki Shella to efekt przede wszystkim wzrostu cen surowców - gazu i ropy - wywołanych przez inwazję Rosji na Ukrainę. Agencja wskazuje, że praktycznie wszystkie spółki z branży paliwowej, które zaraportowały wyniki do tej pory - od norweskiego Equinor, przez francuski Total, do hiszpańskiego Repsolu - odnotowały wzrost zysków.
Przypomnijmy, że w środę padł rekord cen gazu w Holandii. Z kolei ropa, według prognoz Goldman Sachs, ma dobić do poziomu 135 dol. za baryłkę w II połowie 2022 r.