"Prawo Unii nie stoi na przeszkodzie temu, by w przypadku uznania umowy kredytu hipotecznego zawierającej nieuczciwe warunki za nieważną, konsumenci żądali od banku rekompensaty wykraczającej poza zwrot zapłaconych rat miesięcznych" – orzekł Trybunał. Dyrektywa 93/13 stoi z kolei na przeszkodzie temu, aby bank domagał się od konsumenta dodatkowych świadczeń.
Tuż po tej decyzji złoty zachowywał się stabilnie. Za franka płaciliśmy 4,55 zł. Dolar był po 4,11 zł, euro – 4,45 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja TSUE nie jest zaskoczeniem, bo potwierdza wcześniejszą opinię TSUE, po której eksperci komentowali, że skończy się "straszenie" klientów mających niedozwolone zapisy w umowie pozwami o opłaty za korzystanie z kapitału.
Wyrok TSUE może polskie banki słono kosztować
Po jej opublikowaniu na GPW traciły natomiast banki. WIG Banki przed godz. 10:00 w parę minut stracił aż 1 proc. Po godz. 10 odzyskał jednak część tych strat.
Należy przy tym zaznaczyć, że WIG Banki od marcowego dna podniósł się o przeszło 40 proc. – podkreśla w swoim komentarzu Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
W optymistycznym scenariuszu błędy sprzed lat mają łącznie kosztować banki między 70 a 80 mld zł, a w pesymistycznym – 210 mld zł. Konsekwencje? O kredyty będzie trudniej, a w bankach ma być coraz drożej.
Zakładając, że każdy kredytobiorca frankowy wygrałaby z bankiem w sądzie, kosztowałoby to banki w sumie 100 mld zł. Wiemy jednak, że tak się nie stanie, bo część osób pójdzie z bankiem na ugodę, a część po prostu spłaci kredyt. Dlatego szacuję, że spory z frankowiczami będą kosztować sektor między 70 a 80 mld zł – oszacował dla money.pl Michał Sobolewski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.
Spór o grube miliardy. To czeka banki i ich klientów
Banki łącznie udzieliły ok. 750 tys. kredytów frankowych, z czego ponad 400 tys. kredytów już spłacono. W sądach toczy się 130 tys. spraw przeciwko bankom.
Ponad 60 tys. klientów poszło na ugodę i przewalutowało kredyt na złotowy. Oznacza to, że wciąż 160 tys. kredytów frankowych jest obsługiwanych przez banki bez udziału sądu i mogą one dopiero trafić na wokandę po orzeczeniu TSUE.
W ocenie UKNF, polski sektor bankowy jest "obecnie dobrze skapitalizowany i płynny, co przekłada się na jego bezpieczeństwo i stabilność". UKNF ocenia, że "erozja kapitałów banków" w związku wyrokiem TSUE będzie miała jednak negatywny wpływ na ich zdolność do finansowania gospodarki.