Elon Musk może i jest najbogatszym człowiekiem na Ziemi, ale nie znaczy to, że majątek trzyma na koncie oszczędnościowym czy w skarpecie. Zorganizowanie sumy, której większość ludzi nie potrafi sobie wyobrazić, stanowi wyzwanie.
Ile kosztuje przejęcie Twittera?
Twitter jest wyceniany na 43 mld dol., na podstawie maksymalnej ceny za akcję, jaką zaoferował Musk - 54,2 dol. O całej tej giełdowej noweli pisaliśmy już w money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw Musk po cichu skupował akcje Twittera, by w końcu okazało się, że jest jego największym akcjonariuszem, posiadając 9,2 proc. udziałów. To oznacza, że aby dokupić resztę, potrzebuje ok. 39 mld dol. Z początku wydawało się, że trafi do rady nadzorczej firmy, jednak wtedy na jaw wyszły prawdziwe plany miliardera - nie inwestycja, a kupno całej firmy stojącej za tym portalem społecznościowym na zasadzie wrogiego przejęcia.
Jak mówił sam Musk, nie pragnie Twittera dla pieniędzy, lecz dla przyszłości demokracji o cywilizacji, cokolwiek miałoby to znaczyć.
Zatem jest plan, jest cena, potrzebne są pieniądze. I tu przechodzimy do rewelacyjnych wyników kwartalnych Tesli opublikowanych w tym tygodniu. Firma zarobiła rekordowe 3,22 dol. na akcje i 18,8 mld dol. sprzedaży - najwięcej w historii.
A dla samego Muska oznacza to, że Gwiazdka w tym roku przyszła wcześniej. Miliarder bowiem od paru lat konsekwentnie realizuje strategię, którą przewidział dla Tesli. Każdy cel nazywa "kamieniem milowym", jest ich łącznie 12. Jak pisaliśmy w money.pl, dowiezienie określonego celu dla Tesli to profit dla samego Muska. Nie pobiera on pensji.
Mówiąc w uproszczeniu, za dobre wyniki Tesli Musk otrzymuje opcje na zakup nowych akcji spółki. Jeszcze upraszczając, jest upoważniony do kupna kilku milionów nowych akcji po 70 dol. per sztuka. Dodajmy, że jedna akcja Tesli kosztuje obecnie nieco ponad tysiąc dolarów. Płacąc kilkaset milionów dolarów za akcje ze "zniżką", zwiększa swój majątek o miliardy.
I w ten sposób Musk za realizację 3 "kamieni milowych" odblokował sobie opcje na zakup akcji o łącznej wartości 23 mld dol., czyli ponad połowę poszukiwanej kwoty na zakup Twittera. To nie rozwiązuje jego problemu, bo jest zobowiązany trzymać takie akcje przez 5 kolejnych lat. Być może zdecyduje się upłynnić inne aktywa.