OPEC+ zareagował na rosnącą zmienność i rosnącą niepewność rynkową, utrzymując produkcję ropy na niezmienionym poziomie - donosi Bloomberg. To wynik krótkiego spotkania online w niedzielę przedstawicieli kartelu.
Jak przypomina Reutres, Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i jej sojusznicy, w tym Rosja (razem zwani OPEC+), podtrzymały plany ograniczenia wydobycia o 2 mln baryłek dziennie w wyniku czego ceny na światowych rynka wzrosły aż o 2 proc.
W poniedziałek rano kontrakty terminowe na ropę Brent podrożały o 72 centy, czyli 0,8 proc., do 86,29 dol. za baryłkę o godzinie, a na ropę US West Texas Intermediate (WTI) zyskały 70 centów, to wzrost o 0,9 proc., do poziomu 80,68 dol za baryłkę.
To reakcja na informacje o zniesienie części ograniczeń COVID w Chinach oraz dodatkowych sankcjach uruchomionych wobec Rosji.
Jak dodał Reuters, główni producenci czekają na wpływ unijnego zakazu importu i pułapu cenowego G7 ustanowionego na poziom 60 dolarów za baryłkę dla rosyjskiej ropy sprowadzanej drogą morską. Rosja grozi odcięciem dostaw do każdego kraju przestrzegającego limitu cenowego.