Polska Agencja Ratingowa miała być konkurencją dla globalnych podmiotów ratingowych - agencji takich jak Fitch, Moody's czy S&P. Oceniają one wiarygodność kredytową państw, spółek czy podmiotów samorządowych.
Jeszcze w 2020 r. ówczesny zarząd GPW informował, że spółka powinna mieć pierwszego klienta w 2021 r. Ostatecznie jednak, jak podkreśla serwis obligacje.pl, PAR nie wydała żadnej publicznej oceny kredytowej w czasie niemal 11 lat istnienia. Teraz zaś Agencja, decyzją swoich akcjonariuszy, zostanie zlikwidowana. Jej właścicielami są: GPW, PFR oraz Biuro Informacji Kredytowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska Agencja Ratingowa do likwidacji
Według obligacje.pl, decyzja zapadła we wtorek podczas zgromadzenia akcjonariuszy PAR. Teraz podmiot ma zostać postawiony w stan likwidacji. Informację tę potwierdziło biuro prasowe Polskiego Funduszu Rozwoju. W swoim oświadczeniu na ten temat PFR podkreśla, że likwidacja następuje na skutek "braku potencjału do generowania odpowiedniego poziomu przychodów przez spółkę".
Z kolei w odpowiedzi na nasze pytanie, PFR potwierdził te informacje. Fundusz wskazał również, że "zgromadzenie powołało likwidatora Spółki w osobie Piotra Kajczuka".
Według serwisu jednak, do przełomu ws. de facto niedziałającego PAR doszło już wcześniej - gdy walne zgromadzenie akcjonariuszy wstrzymali się od głosu ws. udzielenia absolutorium prezesowi spółki Piotrowi Kowalskiemu za lata 2022 i 2023. On sam zrezygnował ze stanowiska w grudniu.
Obligacje.pl podkreślają, że GPW - będąca założycielem PAR - nie odpowiedziała na pytania dotyczące Agencji. Money.pl również przesłał pytania do GPW m.in. o koszty funkcjonowania PAR na przestrzeni lat. Odpowiedź opublikujemy niezwłocznie, gdy tylko ją otrzymamy. Według obligacje.pl, działanie agencji miało wygenerować ok. 8 mln zł kosztów.
Polska Agencja Ratingowa istnieje od niemal 11 lat
Polska Agencja Ratingowa powstała w 2014 r., wówczas nosiła jeszcze nazwę Instytut Analiz i Ratingu. Nie rozpoczęła komercyjnej działalności m.in. ze względu na brak odpowiednich pozwoleń ze strony Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych. Regulator odmówił m.in. ze względu na obawy o brak niezależności politycznej.
W 2019 r., po odmowie urzędu, ówczesny prezes PAR Wojciech Lipka tłumaczył, że "ze względu np. na okres rejestracji w KRS nie byliśmy w stanie dostosować spółki" do rozwiązań oczekiwanych przez regulatora. Lipka zaznaczył wtedy, że udziałowcy agencji liczą, iż będzie ona przynosiła "korzyści ekonomiczne, przede wszystkim na siebie zarabiała".