Bio LPG, inaczej biopropan, to odnawialny odpowiednik tradycyjnego gazu płynnego. Jest niskoemisyjną alternatywą dla tradycyjnego LPG powszechnie stosowanego w transporcie, przemyśle i ogrzewaniu. Bio LPG produkowane jest z odnawialnych surowców, takich jak odpady organiczne czy biomasa i pod względem chemicznym jest identyczne z kopalnym LPG. Ma również taką samą wydajność, ale znaczenie mniejszy ślad węglowy.
Według międzynarodowego ośrodka analiz Ameco Research, globalny udział biopropanu będzie rósł w tempie 47,4 proc. średniorocznie, osiągając w 2030 r. wartość 196 mld dol.
Redukcja emisji względem kopalnego LPG wynosi nawet 80-90 proc. Dzięki temu może stanowić istotny element strategii dekarbonizacji w sektorach takich jak transport, przemysł czy ogrzewanie.
Oleje roślinne podstawą
Główne surowce wykorzystywane do produkcji bio LPG stanowią oleje roślinne, np. rzepak, soja, tłuszcze zwierzęce, zużyte oleje spożywcze, np. olej do smażenia oraz odpady biomasy z rolnictwa i przemysłu spożywczego.
Bio LPG nie generuje nowych kosztów w obszarze infrastruktury i logistyki - może być dostarczany, przechowywany oraz stosowany bez żadnych modyfikacji w urządzeniach zasilanych tradycyjnym LPG, co oznacza, że zarówno kotły, jak i pojazdy mogą korzystać z tego paliwa bez dodatkowych kosztów.
Aktualne inwestycje w LPG są perspektywiczne, ponieważ urządzenia mogą wykorzystywać bio LPG bez żadnych dodatkowych kosztów modernizacji.
Pomaga realizować cele
Redukcja emisyjności, jaką zapewnia bio LPG, znacząco obniży koszty związane z opłatami z tytułu emisji. Bio LPG to również wygodny sposób na realizację korporacyjnych celów redukcji emisji dla obecnych użytkowników LPG. Dla podmiotów nie zużywających znaczących wolumenów energii elektrycznej, może stanowić najwygodniejszy, najtańszy, a czasami jedyny dostępny sposób na spełnienie tych wymogów – twierdzi Mateusz Kędzierski, menadżer ds. regulacji i relacji zewnętrznych w firmie Gaspol.
Jednocześnie bio LPG pomaga realizować cele w zakresie redukcji emisji i obniżyć jej koszty, co staje się szczególnie istotne w perspektywie wprowadzenia systemu ETS II, który obejmie opłatami za emisję segment ogrzewania, transportu czy przemysłu dotychczas wyłączonego z ETS I.