Jak pisaliśmy na money.pl resort aktywów państwowych, którym kieruje Borys Budka, może liczyć na zmiany w radzie nadzorczej i w zarządzie GPW. To może oznaczać zmianę na stanowisku prezesa Giełdy Papierów Wartościowych.
Do tej pory planowane były tylko zmiany w Radzie Nadzorczej. Fakt wprowadzenia do porządku obrad "zmian w zarządzie" może zaś oznaczać, że MAP, którym kieruje Borys Budka, chce także zmiany prezesa GPW. Obecnie stanowisko, zajmuje Marek Dietl, powołany w 2017 r. za czasów rządów PiS.
Marek Dietl prezesem GPW na kolejną kadencję
Te pogłoski skomentował sam zainteresowany dla bankier.pl.
Będzie nowy prezes GPW?
Oczywiście brałem pod uwagę, że w każdej chwili można zwołać walne zgromadzenie akcjonariuszy, które zmieni radę nadzorczą lub odwoła prezesa. Na to trzeba być przygotowanym. Wydawało mi się jednak, że aktualnie są lepsze momenty na takie decyzje - ocenił Dietl.
Taki momentem może być wygaśnięcie kadencji prezesa GPW, co nastąpi za trzy lata. Dietl wspomniał również o "wygaśnięciu mojej kadencji w zarządzie Federacji Europejskich Giełd, do którego dołączyłem jako pierwszy Polak, przedstawiciel GPW po 20 latach. Dobrze byłoby nie stracić tej funkcji."
Prezes giełdy wspomina też o przełomie roku 2024/25, gdy na giełdzie będzie wdrażany system transakcyjny WATS.
Zobaczymy, co ostatecznie zdecydują akcjonariusze giełdy na WZA. Jeśli zostanę odwołany, przyjmę to z pokorą - oświadczył Marek Dietl.
Szef GPW zdradził, że do tego momentu nowy rząd nie przeprowadził audytu. Dietl nie widzi też "transparentnej procedury naboru na stanowisko prezesa GPW", ale zaznacza, że do walnego zgromadzenia pozostały trzy tygodnie.
- Osobiście deklaruję współpracę z członkami starej rady i nowej rady nadzorczej - podsumował.