Rosja zamierza uszczknąć dla siebie kawałek tortu, który od lat dzielą Brazylią z Kanadą. Chodzi o wykorzystywany w nowoczesnych stopach hutniczych niob. Władze w Moskwie wydały właśnie koncesję na jego wydobycie z niedaleko miasta Tulun w obwodzie irkuckim spółce JSC ST Elements - donosi portal WNP.
Badanie niewielkiego wycinka złoża Bolszetaganinskoje daje Rosji nadzieję na zaistnienie na rynku niobu. Według badań w tym rejonie można wydobywać około co najmniej 150 tys. ton metalu.
Rozbić układ
Moskwa liczy, że przy rosnącym zapotrzebowaniu na ten metal i zaciskających się relacjach z Chinami, to właśnie do Państwa Środka będzie sprzedawać ten surowiec. Jego cena rośnie i obecnie przekracza 45 tys. dol. za tonę.
Pozycji Brazylii i Kanady nie jest obecnie w stanie zagrozić, ale ma ambicję rozbić ten duopol na światowym rynku - pisze wskazuje WNP.
Jak przypomina portal, Brazylia odpowiada za ponad 90 proc. podaży niobu, a Kanada za około 9,5 proc. Poniżej 0,5 proc. produkcji przypada na wszystkie pozostałe państwa.