Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Rząd chce obniżyć cenę węgla o połowę. Eksperci policzyli, jak wpłynie to na inflację

90
Podziel się:

Rynkowe ceny węgla wystrzeliły i rząd postanowił zainterweniować. Chce zagwarantować, że tona nie będzie kosztować więcej niż 1 tys. zł. Ekonomiści szacują, że będzie to stanowić około połowy ceny rynkowej. Tym sposobem jest szansa na obniżenie wskaźnika inflacji o niecały 1 pkt proc. Aktualnie sięga on prawie 14 proc.

Rząd chce obniżyć cenę węgla o połowę. Eksperci policzyli, jak wpłynie to na inflację
Rządowa interwencja na rynku węgla może obniżyć prognozowaną inflację o około 0,8 pkt proc. (East News, Bartlomiej Magierowski)

W najbliższych tygodniach rządzący chcą uruchomić program dopłat do węgla. Skorzystają z niego osoby ogrzewające domy tym surowcem.

- Zdecydowaliśmy się na mechanizm wyrównania na poziomie podmiotów, które do Polski ten węgiel importują. Cena gwarantowana dla odbiorców indywidualnych to jest na dzisiaj 996 zł. To jest ta cena średnia według danych GUS za poprzedni rok - tłumaczyła na konferencji minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Tańszy węgiel. Wpływ na inflację

Rząd w ten sposób chce pokazać, że walczy z inflacją. W praktyce jednak głównie łagodzi skutki rynkowych podwyżek cen, a nie ogranicza przyczyny problemu drożyzny. Ekonomiści wskazują, że odgórne ustalenie limitów cenowych na węglu może w kolejnych miesiącach obniżyć wskaźnik inflacji o niecały 1 pkt proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowa Škoda Kodiaq PHEV na trasie do Wisły

"Rząd chce obniżyć cenę węgla dla odbiorców indywidualnych do ceny zeszłorocznej, czyli około 1000 zł. Chce proponować sprzedawcom węgla, którzy zastosują taką cenę, rekompensatę w wysokości 750 zł. Gdyby faktycznie udało się obniżyć cenę węgla na całym rynku, należałoby odjąć od naszych prognoz inflacji na najbliższe miesiące około 0,8 pkt proc." - wyliczają eksperci Santandera.

Dodają, że na razie pozostają sceptyczni. Wskazują, że cena i rekompensata zaproponowane przez rząd są wyraźnie poniżej cen rynkowych, więc efekt tego rozwiązania będzie zapewne słabszy.

Takiego samego wpływu na inflację spodziewają się eksperci PKO BP. "Zapowiedziane przez rząd zamrożenie cen węgla dla odbiorców detalicznych na poziomie średniej z 2021 roku ma potencjał do ich obniżenia o około 50 proc., a szacowany przez nas maksymalny wpływ zmiany na inflację to -0,8 pkt proc." - czytamy w środowym komentarzu.

Biorcą pod uwagę, że najnowsze statystyki GUS mówią o średnim wzroście cen w Polsce na poziomie 13,9 proc., samo wsparcie państwa na rynku węgla wiele nie zmieni.

Węgiel plus. Gdzie i od kiedy?

Tani węgiel ma być dostępny za pośrednictwem Polskiej Grupy Górniczej. Chętni znajdą go np. na platformie internetowej PGG. Oprócz tego zakupić go będzie można w składach, które przystąpią do rządowego programu. Przedsiębiorcy zresztą będą mogli liczyć z tego tytułu na rekompensatę od państwa w wysokości maksymalnie 750 zł do tony.

Projekt ustawy wprowadzającej takie rozwiązanie rząd przyjął na posiedzeniu we wtorek 14 czerwca. Dokument trafił już do Sejmu, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by posłowie przegłosowali go już na najbliższym posiedzeniu (22-23 czerwca). Następnie trafi on do Senatu, który ma 30 dni na odniesienie się do ustawy.

Jeżeli izba wyższa nie zgłosi poprawek, to akt trafi na biurko prezydenta do podpisania. Realnie zatem trzeba zakładać, że wejdzie on w życie na przełomie lipca i sierpnia.

To istotne o tyle, że Polacy nie będą mogli liczyć na żadne rekompensaty do węgla zakupionego przed wejściem w życie ustawy. Zresztą rząd nie przewidział żadnych rekompensat dla odbiorców indywidualnych. Program nazwany w mediach "Węgiel plus" ma wyłącznie zagwarantować niższą cenę zakupu surowca po uchwaleniu przepisów.

oprac. Damian Słomski, dziennikarz money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(90)
WYRÓŻNIONE
hehe
2 lata temu
Ludzie w zeszłym roku Polska sprowadziła statkami 4 mln ton węgla i 9 mln z Rosji. Teraz zrozumcie ze nie ma szans załatać tej dziury po Rosji. Wegla zabraknie to pewne
Real
2 lata temu
tu cena nie ma znaczenia bo węgla NIE BĘDZIE. Dlaczego? Największe masowce zabierają po 100 tys ton węgla tylko że z Australii taki statek żeby obrócić (załadunek, kurs do Polski , rozładunek i powrót)potrzebuje prawie 3 miesięcy. Czyli zrobi obecnie 1 kurs przed sezonem grzewczym. Z Rosji sprawadzalismy 9 mln ton to znaczy że potrzebujemy 90 największych statków na swiecie. Wniosek? Węgla zabraknie i to sporo!
Buda
2 lata temu
A za gaz, prąd i olej opałowy też dopłacać będą?!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (90)
Bax
2 lata temu
Rząd dopłaci?Nie nie to my wszyscy dopłacimy.
Aneta
2 lata temu
Jest tylko gorzej ciągle, doceniam, że w tych czasach mam stabilne zatrudnienie, które uzyskałam dzięki temu, że skończyłam Studium Pracowników Medycznych i Społecznych.
Rafał
2 lata temu
Wracamy do PRL w ekspresowym tempie! Za chwilę "rząd" będzie regulował ceny bułek, mleka i naprawy butów...
emeryt
2 lata temu
Nieliczni załapią się na tani węgiel bo po prostu nie będzie. W PRL też były oficjalne ceny na towary, których nie było . Chciałeś kupić to musiałeś zapłacić więcej.
nasa ufo
2 lata temu
bedziemy miec najtanszy wegiel na swiecie juz widze te tabuny kontrahentow z calego swiata ktorzy ustawiaja sie w kolejce wszak mamy poklady wegla na 300 lat dla calej galaktyki sloneczej
...
Następna strona