Obniżki podatków, tarczy antyinflacyjne, pomoc uchodźcom z Ukrainy - to i wiele innych inicjatyw rządu niesie poważne konsekwencje dla finansów państwa. W tym roku wpływy do budżetu mogą się okazać mniejsze, a wydatki większe od wcześniej planowanych. Konieczne będzie więc pozyskanie finansowania na rynku np. poprzez sprzedaż obligacji.
Resort finansów ma jednak coraz większe problemy z finansowaniem deficytu - ostrzega Business Insider Polska (BI), powołując się na trzy niezależne źródła w rządzie. Z kupowaniem rządowych obligacji mają problem krajowe banki, które już wcześniej wypchały swoje portfele tego typu papierami. Z kolei inwestorzy zagraniczni sukcesywnie zmniejszają swoje zaangażowanie.
Ostatnie dane MF pokazują, że w rękach zagranicy są obligacje skarbowe warte 127 mld zł. To o prawie 13 mld zł mniej niż rok wcześniej. Z kolei przez dwa lata kwota ta zmniejszyła się o 30 mld zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd szuka chętnych na obligacje
"Aktualnie trwa wirtualne roadshow z inwestorami z Niemiec i Austrii. W spotkaniach biorą udział przedstawiciele Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego" - przyznaje resortu finansów cytowany przez BI.
Nie wyklucza, że dla zwiększenia atrakcyjności oferty będzie sprzedawał obligacje w euro. Większość papierów rządowych jest w polskiej walucie.
Eksperci zwracają uwagę na problem rosnących stóp procentowych w Polsce, które "wyniszczają" rynek obligacji. Dzieje się tak m.in. poprzez odpływ pieniędzy z teoretycznie bezpiecznych funduszy inwestycyjnych, które miały z założenia chronić klientów przed stratami, a wraz z coraz wyższym oprocentowaniem ich wyceny wyraźnie spadły.
Dług kosztuje coraz więcej
Warto zwrócić uwagę na rosnące koszty obsługi długu. Od wybuchu wojny w Ukrainie o około 50 proc. wzrosła rentowność 10-letnich obligacji skarbowych. Przekracza już 6 proc. - to najwyższy wynik od 2011 roku.
Dwa lata temu, gdy rozpoczynała się w Polsce pandemia koronawirusa rentowności polskich obligacji były na poziomie około 1,5 proc. Wtedy zaciąganie nowych długów na rynku było dużo tańsze i łatwiejsze, bo inwestorzy oceniali wiarygodność naszego kraju zdecydowanie wyżej niż teraz.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych
Ciągle stosunkowo niskim kosztem rząd może pożyczać pieniądze od obywateli. Obligacje skarbowe oferowane klientom indywidualnym mają dużo niższe oprocentowanie. Najpopularniejsze i najczęściej kupowane 3-miesięczne obligacje dają odsetki na poziomie zaledwie 1,5 proc. w skali roku. Zamrożenie środków na dwa lata daje niewiele większe odsetki - 2 proc. w skali roku.
Nie są to jednak wielki kwoty w skali potrzeb pożyczkowych państwa. Polacy w lutym na 3 miesiące ulokowali w obligacjach kwotę około 2 mld 460 mln zł. Razem z innymi rodzajami obligacji daje to kilka miliardów złotych.