Niemal dekadę temu była to jedna z najgłośniejszych spraw na warszawskiej giełdzie: działający wcześniej w branży budowlano-deweloperskiej Mostostal Export (ME) zmienił nazwę na MSX Resources (MSX) i ogłosił, że będzie poszukiwał i wydobywał surowce w odległej Mongolii - informuje dziennik.
Sen o złocie, miedzi, węglu i metalach rzadkich, znajdujących się pod mongolskimi stepami, szybko jednak okazał się mirażem, a po latach epilog tej historii dopisała prokuratura - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Śledczy oskarżyli Wielkosława S., jedynego ówczesnego członka zarządu giełdowej spółki, o wyrządzenie jej szkody na prawie 1,2 mln zł i sprowadzenie niebezpieczeństwa wyrządzenia dużo większych szkód - na ponad 550 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wielkosław S. oskarżony jest o to, że od grudnia 2013 r. do września 2014 r., jako jedyny członek zarządu MSX Resources (poprzednio Mostostal Export), wyrządził spółce szkodę 1,172 mln zł i sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody 551,8 mln zł w ten sposób, że pomimo zaniechania przedsięwzięcia czynności zmierzających do ustalenia sytuacji finansowej MRH, w szczególności posiadanych aktywów, jak i istnienia ewentualnych zobowiązań wobec osób trzecich, zawarł umowy zakupu na rzecz MSX Resources 100 proc. udziałów w MRH za łącznie 553 mln zł - poinformował w rozmowie z dziennikiem Piotr Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Wielkosław S. oskarżony jest też o naruszenie ustawy o ofercie publicznej. W tym wypadku chodzi o podanie nieprawdziwych, zdaniem śledczych, danych "w zakresie dotyczącym procesu nabycia udziałów Mineral Resources Holding i posiadanych przez nią licencji wydobywczych" w dwóch raportach bieżących MSX, z 29 sierpnia i 18 września 2014 r., a także w sprawozdaniu finansowym spółki za III kwartał 2014 r., opublikowanym w listopadzie 2014 r. - czytamy w "PB".
Palikot pracownikom Tenczynka winny jest 2 mln zł
Wielkosław S.: nie zgadzam się z zarzutami
Biznesmen w krótkiej rozmowie telefonicznej z dziennikiem poinformował jedynie, że nie zgadza się z zarzutami przedstawionymi mu przez prokuraturę.
Wielkosław S. ma też status oskarżonego w sprawie dotyczącej niekorzystnej, zdaniem prokuratury, sprzedaży w listopadzie 2014 r. krakowskiej nieruchomości o powierzchni prawie 8 hektarów. A także o wypranie między grudniem 2014 r. a grudniem 2015 r. 26,5 mln zł, pochodzących z kolejnej sprzedaży tej nieruchomości (już za 16,5 mln zł) oraz innych transakcji - wynika z informacji "PB".