Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|

Cykl prezydencki w USA. Kończy się najbardziej sprzyjający rok [WYKRES TYGODNIA]

12
Podziel się:

O tym, jakie znaczenie dla rynków finansowych miewa polityka, mogli przekonać się polscy inwestorzy choćby w tym roku, gdy nadzieje związane z wygraną opozycji przyspieszyły hossę na warszawskiej giełdzie. Silny czynnik polityczny będzie też towarzyszył światowym rynkom wraz ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA.

Cykl prezydencki w USA. Kończy się najbardziej sprzyjający rok [WYKRES TYGODNIA]
Donald Trump (GETTY, Scott Olson)

Zaostrzająca się konfrontacja obecnego prezydenta Joe Bidena, reprezentującego Demokratów, z przedstawicielem Republikanów, którym – jak na razie wiele wskazuje – może zostać ponownie Donald Trump, będzie jednym z głównych tematów politycznych 2024 r.

Cykl prezydencki w USA

Bliskość wyborów przywołuje temat tzw. cyklu prezydenckiego w USA, przez który należy rozumieć pewną regularność, jeśli chodzi o kondycję rynku akcji w poszczególnych latach. Warto zwrócić choćby uwagę, że kończący się 2023 r., czyli rok przedwyborczy, to statystycznie najlepszy okres w ramach tego cyklu. Historycznie giełdowy indeks S&P 500 rósł w roku przedwyborczym średnio o 17,1 proc. i nigdy nie był w jego trakcie pod kreską. Co ciekawe, tegoroczne zachowanie S&P 500 bardzo dobrze wpisało się w ten schemat – w momencie pisania tego artykułu indeks jest ponad 22 proc. na plusie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Za rolę w "rodzinka.pl" kupiłem sobie mieszkanie - Tomasz Karolak - Biznes Klasa #10

Dlaczego rok powyborczy jest na ogół tak udany? Bo wraz ze zbliżaniem się wyborów urzędujący prezydent coraz intensywniej zabiera się za pompowanie pieniędzy do gospodarki (co jest faktem również obecnie).

Nieprzypadkowo zdecydowanie najsłabszy w obecnym cyklu był natomiast ubiegły rok, 2022, w którym S&P 500 spadł o 19,4 proc. Rynek akcji z wręcz nadmierną gorliwością dostosował się wtedy do reguły, zgodnie z którą drugi rok po wyborach jest kapryśny dla inwestorów (spadek indeksu uplasował się w 2022 r. nie tylko sporo poniżej średniej, ale nawet wykroczył nieco w dół poza obszar najbardziej prawdopodobnych historycznych wyników, definiowany przez nas jako średnia pomniejszona o tzw. odchylenie standardowe).

Skoro dotychczasowe zachowanie S&P 500 w trakcie kadencji Joe Bidena w niemałym stopniu wpisuje się w cykl prezydencki, to pytanie – czego należy oczekiwać po 2024 r., czyli roku wyborczym. Historycznie nie był on tak jednoznacznie pozytywny, jak rok przedwyborczy – średni wynik S&P 500 był już sporo niższy (7,3 proc. wobec 17,1 proc.), a czasem zdarzały się też spadki. Wniosek – jest ciągle szansa na zwyżkę cen akcji, chociaż należy się liczyć już w wyraźnie niższym wynikiem niż w przedwyborczym roku.

Tomasz Hońdo, starszy ekonomista Quercus TFI

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
nowe, stare, ...
12 miesięcy temu
Trump zaburza status quo i to jest jego największy grzech. A status quo to kotlety wołowe i odrzutowce dla plutokracji i shared economy (czyli inaczej dobrze znany kołchoz oraz robale) dla biednych mas.
123,,,
12 miesięcy temu
O czym jest ten artykuł przecież dwa stany wykluczyły możliwość kandydowania Trampa w wyborach prezydenckich
edc
12 miesięcy temu
2008 rok wyborczy, rok wielkiej recesji.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
123,,,
12 miesięcy temu
O czym jest ten artykuł przecież dwa stany wykluczyły możliwość kandydowania Trampa w wyborach prezydenckich
nowe, stare, ...
12 miesięcy temu
Trump zaburza status quo i to jest jego największy grzech. A status quo to kotlety wołowe i odrzutowce dla plutokracji i shared economy (czyli inaczej dobrze znany kołchoz oraz robale) dla biednych mas.
PodPiS
12 miesięcy temu
Gdy wygra Trump - przyjaciel Putina Europa pogrąży się w ciemnościach wojny z Rosją.
Alert
12 miesięcy temu
Stanami rzadzi birokratyczna korupcja, bezprawie wiec nie jest wazne kto jest prezydentem stanow. Dla statystyki trump wprowadzil wiecej sankcji przeciw Rosji niz biden. Wladza w stanach jest identyczna do innych wladz syjonistycznych w tym wladz w czasach komuny w polsce ktore sie wcale nie zmienily. Syjonisci we wladzy niszcza kazdy kraj.
Victor
12 miesięcy temu
…jedna zaraza sponsorowana przez Kreml przegrała druga tragedia może pojawić się w Białym Domu.