Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Wall Street ochłonęło na chwilę. Spadki nadal duże

8
Podziel się:

Trudna sytuacja na Wall Street trwa. Najważniejsze indeksy nadal świecą się na czerwono i tracą po około 7-9 proc. Spadki udało się odrobinę wyhamować od rana, ale sytuacja wciąż jest bardzo poważna.

W poniedziałek na Wall Street maklerzy mogą łapać się za głowę. Spadki są gigantyczne.
W poniedziałek na Wall Street maklerzy mogą łapać się za głowę. Spadki są gigantyczne. (East News, AP/Associated Press/East News)

Po kilku godzinach handlu (wznowionego po 15-minutowej przerwie) spadki nadal się utrzymują, ale przestały się pogłębiać. Najważniejsze indeksy tracą, ale sytuacja już się odrobinę unormowała.

Sytuacja wciąż jest jednak daleka od spokojnej. O godzinie 19 polskiego czasu Dow Jones tracił prawie 8 proc. względem otwarcia. S&P500 wciąż spada o prawie 7 proc., czyli tak jak tuż po otwarciu. Nasdaq natomiast jest 6,5 proc. na minusie. Sytuacja jest jednak bardzo dynamiczna.

Na początku notowań (a więc wczesnym popołudniem czasu polskiego) sytuacja wyglądała dramatycznie. I wydawało się, że z czasem będzie tylko gorzej. Po godzinie spadki wyhamowały do 5 proc., by teraz znowu przyspieszyć.

Zobacz także: Obejrzyj: Był nauczycielem, dzięki jednej rozmowie został miliarderem

Indeks S&P500, grupujący pół tysiąca największych spółek z USA, po otwarciu błyskawicznie poleciał w dół. Gdy był 7 proc. pod kreską władze giełdy zadecydowały o wstrzymaniu handlu. Ma to na celu danie czasu inwestorom, by ochłonęli.

W ten sposób też giełda nie chciała dopuścić do utraty kontroli nad sytuacją, która jest bardzo poważna.

Indeks S&P500 na starcie poniedziałkowej sesji miał wartość o blisko 200 pkt mniejszą niż na zamknięciu piątkowej sesji giełdowej. W tym samym czasie Dow Jones poleciał w dół blisko 2000 pkt. Agencja Reuters wskazuje, że to największy zjazd w historii indeksu.

Jeszcze nie dawno amerykańskie indeksy biły rekordy wszech czasów. To już jednak przeszłość. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia Dow Jones stracił na wartości blisko 9 proc. W skali miesiąca mowa o około 17 proc.

Przekłada się to na ogromny spadek nie tylko wartości rynkowej spółek, ale i gigantyczne straty dla inwestorów. W krótkim czasie z kont maklerskich wyparowały miliardy dolarów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Ax
5 lata temu
bańka spekulacyjna pęka napompowana drukowaniem pustego pieniądza i długiem a nie realną pracą ludzi.
Kto czyta nie...
5 lata temu
"Słodki jest sen robotnika, czy mało, czy dużo on zje, lecz bogacz mimo swej sytości nie ma spokojnego snu". ( Koholeta rozdział 5 )
Rus
5 lata temu
"Trudna sytuacja na Wall Street trwa. Najważniejsze indeksy nadal świecą się na czerwono i tracą po około 7-9 proc. Spadki udało się odrobinę wyhamować od rana, ale sytuacja wciąż jest bardzo poważna." HA...ha...ha...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
dfas
5 lata temu
i to jest granda i oszustwa, gdy wstrzymuą handel, przeciez ktos mógł kupic taniej wystawiając zlecenie kupna przed sesją, a takimi działaniami został pozbawiany tej szansy!!
fif
5 lata temu
Jak tak dalej pójdzie to USA zbankrutuje
investor
5 lata temu
wig20 rekord ponad 3900pkt obecnie 1600pkt
Mm
5 lata temu
Dlaczego władze Wall Street zatrzymali handel przy spadku a nie zrobili tego przy indeksach galopujących w górę? Czyli co? Jak bańka rośnie to dobrze ale jak pęka to źle?
alek
5 lata temu
Czy ktos wierzy, ze w nastepnych dniach/ tygodniach sytuacja sie poprawi? Jeszce wiele miesiecy, o ile nie lat, stagnacji. Kto bedzie chial inwestowac w takiej sytuacji?