Nowa technologia pozyskiwania litu ze słonej wody może przynieść rewolucję w dziedzinie produkcji akumulatorów i baterii. Ma to zapobiec gwałtownemu wzrostowi cen i wyhamowaniu produkcji pojazdów elektrycznych oraz innych technologii opartych na tym metalu, jak choćby akumulatorów do technologii solarnych Tesla Powerwalls - wskazuje magazyn "Science".
Naukowcy opracowali metodę ekstrakcji cennego metalu za pomocą elektrod, która umożliwi pozyskanie na dużą skalę litu z oceanów, mórz czy słonych jezior, przy jednoczesnym ograniczeniu szkód dla środowiska, jakie powoduje obecna produkcja oparta o kopalnie odkrywkowe lub stawy odparowujące.
Jak wyjaśnia magazyn, słona woda zawiera 5 tys. razy więcej litu niż można go potencjalnie wydobyć na lądzie.
Wraz z dynamicznie rosnącym zapotrzebowaniem na ten surowiec pojawiły się obawy o wyczerpanie się zasobów zgromadzonych w zaledwie kilku krajach świata. Na całym świecie zużywa się rocznie ponad 160 tys. ton litu. W ponad 70 proc. znajduje zastosowanie w produkcji baterii. W ostatniej dekadzie jego zużycie wzrosło o niemal jedną czwartą, a w kolejnych latach, wraz z rozwojem OZE i potrzebą magazynowania energii oraz ekologicznej motoryzacji, zapotrzebowanie będzie rosło jeszcze bardziej.
Rewolucja litowa u bram
Choć oceany mogą zawierać 180 miliardów ton litu, to problem polega na tym, że jest on bardzo rozrzedzony. Jak wskazuje "Science", w słonej wodzie znajduje się on w ilości około 0,2 cząstek jonowych na milion.
Przez lata naukowcy opracowali liczne filtry i membrany, aby próbować selektywnie wydobyć lit z wody morskiej. W dużej mierze jednak pozyskuje się go poprzez odparowywanie wody.
Niedawno naukowcom udało się jednak zmodernizować działanie elektrod litowo-jonowych w taki sposób, aby bardziej selektywnie oddzielać jony litu od sodu, zwiększając tym samym pozyskiwanie pożądanego metalu ze słonej wody.
Dolina litowa nad martwym jeziorem
Postęp w dziedzinie technologii pozyskiwania litu ze słonej wody może przynieść również odrodzenie dla jednego z najbardziej wstydliwych regionów USA, gdzie doprowadzono do katastrofy ekologicznej, niszcząc nie tylko bogaty ekosystem, ale również popularny region turystyczny jeziora Salton Sea.
Jak pisze CNBC, dziś nad jeziorem funkcjonuje już 11 elektrowni geotermalnych, z których 10 należy do działu energii odnawialnej Berkshire Hathaway, BHE Renewables. Trzy kolejne firmy opracowują procesy chemiczne mające na celu pozyskiwanie litu w znacznie czystszy sposób, wykorzystując bogate zasoby jeziora.
W okolicy jeziora projekty litowe rozwijają również EnergySource i Controlled Thermal Resources (CTR), a zainteresowanie branży motoryzacyjnej jest tak duże, że nawet koncern General Motors zobowiązał się do pozyskiwania litu od CTR.
Jak wskazuje CNBC, w rejonie Salton Sea powstaje "Dolina Litowa", a z wykorzystaniem nowej technologii jej potencjał jest ogromny. Według naukowców tylko to jedno amerykańskie jezioro mogłoby zaspokoić całe przewidywane przyszłe zapotrzebowanie USA na lit oraz 40 proc. światowego.
Władze Kalifornii liczą, że branża przyniesie nowe miejsca pracy, a rozwój regionu pomoże ożywić społeczności, które doświadczyły exodusu młodych ludzi szukających możliwości gdzie indziej. Z kolei ekolodzy mają nadzieję, że napływ środków przyspieszy wysiłki stanu na rzecz przywrócenia środowiska naturalnego nad Salton Sea