Wniosek o dodatek węglowy można składać od 17 sierpnia. Rząd obiecywał, że wypłaty dodatku węglowego ruszą w tygodniu po 19 września, ale tak się nie stało. Samorządowcy podkreślają, że nie wypłacają pieniędzy, ponieważ ich nie mają.
Samorządy stawiają sprawę jasno
Ponad 3,5 tys. wniosków o dodatek węglowy wpłynęło do OPS w Gliwicach. Jednak w tym mieście – jak we wszystkich innych w Polsce – nie można przekazać pieniędzy mieszkańcom – przekonuje Związek Miast Polskich w wydanym oświadczeniu.
Na stronie ZMP, czytamy także, że "nowe przepisy przygotowano pośpiesznie i bez żadnej konsultacji z samorządami, które zobowiązano do przyjmowania wniosków i wypłacania świadczeń mieszkańcom. Uchwalone przepisy są fatalnej jakości".
W związku z próbami zastraszania samorządowców, że muszą wypłacać z własnych środków dodatki węglowe, ZMP podtrzymuje - wydatkowanie środków na niezaplanowane w budżecie, nagle nałożone zadania, nie powinno mieć miejsca przed otrzymaniem dotacji - przekonuje także związek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ministerstwo: przekazano wojewodom pieniądze
- Pierwsza transza środków na dodatek węglowy wynosi 9,5 mld zł. Pieniądze będą przesyłane do gmin niezwłocznie po ich zaksięgowaniu na kontach urzędów wojewódzkich. Samorządy muszą teraz uruchomić procedury mające na celu jak najszybszą dystrybucję pieniędzy - przekazał w środę resort klimatu i środowiska.
Dodatek węglowy wynosi 3 tys. zł. Przysługuje on gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego. Warunkiem otrzymania dodatku jest wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Aby otrzymać dodatek węglowy, należy złożyć wniosek do gminy do 30 listopada
Obecne przepisy zakładają, że maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosić będzie 11,5 mld zł, a źródłem finansowania jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ustawa przewiduje, że Narodowy Bank Polski (NBP) przekaże do tego funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Według Ministerstwa Finansów z NBP będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł.
W ustawie wskazano, że w przypadku, gdy wykorzystanie środków wyniesie więcej niż 95 proc. tych środków, wysokość wypłacanych dodatków węglowych podlega proporcjonalnemu obniżeniu.