Varta w niedzielę przedstawiła opcje restrukturyzacji w celu uniknięcia bankructwa, a znajduje się prawie pół miliarda euro na minusie. Bez znaczenia na wybór scenariusza, akcjonariusze - za wyjątkiem większościowego udziałowca Michaela Tojnera - najpewniej nie odzyskają zainwestowanych pieniędzy i nie będą mogli liczyć na odszkodowanie, jeśli spółka wycofa się z giełdy, co jest jedną z możliwości.
Wskutek oświadczenia akcje niemieckiej firmy Varta runęły. Reuters podał w poniedziałek (22 lipca), że spadły o 80 proc. do rekordowo niskiego poziomu.
Ratunkiem dla firmy mogą być nowe inwestycje Tojnera oraz Porsche. Znany producent samochodów sportowych jest zainteresowany zainwestowaniem w należącej do Varty spółki V4Drive, zajmującą się produkcją wielkoformatowych akumulatorów litowo-jonowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porsche na ratunek firmie Varta?
Varta przekazała w lipcu, że prowadzi rozmowy z producentem aut sportowych na temat potencjalnej inwestycji, w wyniku której może zostać większościowym właścicielem V4Drive.
W niedzielę Porsche potwierdziło te doniesienia, wyjaśniając, że chce sprawić, iż produkcja kluczowej technologii zostanie w kraju. Producent aut dodał, że pod pewnymi warunkami możliwe jest wsparcie całej grupy Varta.
Reuters podaje, że tarapaty Varty wzięły się z nieudanych inwestycji w małe akumulatory do elektroniki użytkowej, ale czarę goryczy przepełniło fiasko wspomnianej marki V4Drive, produkującej akumulatory do hybrydowych samochodów sportowych.