Kwota ta, to niecały 1 proc. więcej w stosunku do świątecznych wydatków deklarowanych w analogicznym badaniu roku ubiegłym - wynika z analizy przeprowadzonej przez firmę badawcza Minds and Roses.
Jak stwierdzono w raporcie z badania, stosunkowo największa część świątecznych wydatków – przeciętnie 585 zł – będzie związana z artykułami spożywczymi i organizacją świąt. W przypadku tej kategorii mamy relatywnie największy wzrost deklarowanych wydatków względem ubiegłego roku – o 5 proc.
Na prezenty dla najbliższych przeciętnie przeznaczymy 500 zł – nominalnie o 3 proc. mniej niż rok wcześniej, a na podróże świąteczne i dojazdy średnio 342 zł – kwotę w zasadzie analogiczną jak w roku ubiegłym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedzenie i prezenty. Na to wydamy najwięcej
"W przypadku artykułów spożywczych blisko połowa osób – 49 proc. planuje zmieścić się w przedziale wydatków do 500 zł, a najczęściej – w 28 proc. przypadków wskazywana jest kwota pomiędzy 301 i 500 zł. Dla 18 proc. górną granicą wydatków na świąteczny stół będzie 800 zł, a dla kolejnych 12 proc. – 1000 zł. Do 1500 zł na jedzenie wyda 7 proc. Polaków, a powyżej tej kwoty już tylko 3 proc. Dla 11 proc. respondentów kwota wydatków na artykuły spożywcze to jeszcze niewiadoma" – podano w podsumowaniu badania.
Wydanie do 500 zł na prezenty deklaruje łącznie 57 proc. badanych. Droższe prezenty – do 800 zł rozważa dalsze 12 proc., a do 1000 zł – kolejne 7 proc. Sumarycznie 8 proc. wyda na prezenty jeszcze więcej, a 16 proc. jeszcze nie wie, ile dokładnie wyniosą ich wydatki w tej kategorii.
Najwięcej niewiadomych jest jednak w przypadku podróży i przejazdów – tu prawie co trzecia osoba nie rozważa jeszcze budżetów na transport, ale 30 proc. wie już, że nie zamierza wydawać więcej niż 100 zł.
Wysoka inflacja. Polacy chcą ograniczyć wydatki
"Polacy mają w znacznej większości świadomość rosnących cen. Kiedy 12 miesięcy temu pytaliśmy ich, czy w aktualnej sytuacji gospodarczej i rosnącej inflacji planują jakieś ograniczenia zakupów świątecznych, twierdzącej odpowiedzi udzieliło 64 proc. respondentów. Dzisiaj, przy odczycie inflacji na poziomie ponad dwukrotnie wyższym niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, o ograniczeniach wydatków na święta myśli już 73 proc. osób. Największy wzrost odpowiedzi twierdzących – o 13 p.p. rdr odnotowano natomiast w grupie osób, które zdecydowanie wskazywały na potrzebę ograniczenia zakupów na święta" – dodano w raporcie.
Badanie przyniosło także informacje o planowanych metodach sfinansowania świątecznych wydatków. Z bieżących dochodów zamierza je sfinansować 84 proc. badanych (w odpowiedzi na to pytanie można było wskazać więcej niż jedną odpowiedź). To o 5 p.p. więcej niż w roku ubiegłym. 30 proc. zakłada, że aby zrealizować swoje świąteczne plany będzie musiało sięgnąć do zgromadzonych oszczędności, co oznacza, że w pewnym zakresie bieżące dochody nie będą wystarczające, aby w całości pokryć wszystkie wydatki związane z organizacją świąt. 2 proc. badanych zakłada, że wspomoże się kredytem zaciągniętym w banku. Rok wcześniej plany zaciągnięcia świątecznego kredytu deklarowało 4 proc. respondentów.
Raport z badania "Świąteczny Portfel Polaków 2022. Czy stać nas na święta?" oparty jest o wyniki badania opinii publicznej przeprowadzonego techniką wywiadów internetowych w dniach 4-9 listopada 2022 r. na reprezentatywnej ze względu na wiek, płeć, wykształcenie i miejsce zamieszkania próbie dorosłych (18+) Polaków liczącej 1000 osób.