Chodzi m.in. o nakaz zapłaty za sprzedaż prasy. Na podstawie umowy pozwany przedsiębiorca miał zapłacić za dostarczoną przez spółkę prasę w terminie dwóch dni od jej otrzymania. Zgodnie z umową przekroczenie tego terminu miało powodować naliczenie odsetek w wysokości 1 proc. za każdy dzień opóźnienia w spłacie.
W maju 2002 r. Sąd Rejonowy w Szczecinie uwzględnił powództwo w tej sprawie i w wydanym orzeczeniu oprócz zapłaty ponad 6 tys. zł należności głównej, zobowiązał mężczyznę do uregulowania odsetek umownych, a także kosztów postępowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pozwany nie zaskarżył tego nakazu, który w konsekwencji się uprawomocnił. W 2015 r. ruszyło w tej sprawie postępowanie egzekucyjne. Ustalono w nim, że wysokość odsetek na dzień 6 lutego 2023 r., wyniosła około 475 tys. zł.
Wartość odsetek przekroczyła 2,3 mln zł
Drugi z kwestionowanych przez prokuraturę nakazów zapłaty dotyczy należności ponad 32 tys. zł. Ten nakaz został wydany 3 kwietnia 2001 przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej. Pozew w tej sprawie złożył prowadzący działalność gospodarczą mężczyzna, który nie uzyskał od swojego kontrahenta - również prowadzącego własną działalność gospodarczą - należności w kwocie przekraczającej 32 tys. zł z tytułu wystawionych faktur VAT.
Zgodnie z zawartym w 2000 roku porozumieniem, dłużnik uznał wierzytelność i zobowiązał się do jej spłaty w 10 równych ratach. W porozumieniu tym zastrzeżono również, że w przypadku zwłoki w zapłacie którejkolwiek z rat, wierzycielowi należą się umowne odsetki w wysokości 1 proc. dziennie za każdy dzień zwłoki.
Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej uwzględnił żądanie pozwu w całości wraz z umownymi odsetkami, określonymi w porozumieniu.
Pozwany nie zgodził się z treścią nakazu zapłaty i wniósł zarzuty, wskazując, że ustalona porozumieniem stawka oprocentowania miała wynosić 0,1 proc., a nie - jak omyłkowo wpisano - 1 procent. W listopadzie 2001 Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej zarzuty pozwanego odrzucił.
Na wniosek wierzyciela od 2005 roku komornik prowadzi postępowanie egzekucyjne, w którego trakcie ustalono, że 15 czerwca 2020 wartość odsetek przekroczyła 2,3 mln zł, a pozwany mężczyzna zmarł w kwietniu 2021 roku.
W skargach do SN prokurator generalny Zbigniew Ziobro zarzucił, że oba sądy, wydając nakazy zapłaty, błędnie uznały za zasadne roszczenia powodów w zakresie dotyczącym wysokości żądanych odsetek, podczas gdy z załączonych do pozwów dokumentów wynikało, że w tej części były oczywiście bezzasadne.
Trudno bowiem uznać za uczciwe, właściwe i zgodne z zasadami współżycia społecznego ustalenie odsetek za opóźnienie w spłacie należności w wysokości 365 proc. w skali roku - zaznaczyła PK.
Według skarżącego "żądania powodów zgłoszone w tym aspekcie nie zasługiwały na uwzględnienie jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż zapisy umów w zakresie odsetek o charakterze lichwy, naruszały zasadę swobody umów wynikającą z art. 3531 Kodeksu cywilnego i wskazywały na oczywistą bezzasadność powództwa w tej części".
"W obu przypadkach rolą sądów było rzetelne zweryfikowanie podniesionych w pozwach żądań w kontekście okoliczności faktycznych i załączonych do pozwu dokumentów i sprawiedliwe procedowanie. Zdaniem skarżącego tym wymogom Sąd Rejonowy w Szczecinie, jak i Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej nie sprostały, wydając nakazy zapłaty z rażącym naruszeniem zarówno przepisów prawa materialnego, jak i procesowego" - przekazał Łapczyński.
"W ten sposób oba sądy wydały nakazy zapłaty bez zbadania z urzędu potencjalnie nieuczciwego charakteru zapisów umów, z których wynikały zobowiązania z ustalonym oprocentowaniem wierzytelności na poziomie zabronionym przez prawo i w istotny sposób naruszającym równowagę kontraktową stron. Tym samym - dodał rzecznik PK - usankcjonowały wygórowane kwoty, całkowicie nieproporcjonalne do wysokości wierzytelności co było sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości i de facto okazało się rujnujące dla pozwanych".
Ziobro wnioskuje o wstrzymanie egzekucji
Prokurator Generalny w obu sprawach złożył wniosek o uchylenie zaskarżonych orzeczeń w całości i przekazanie spraw do ponownego rozpoznania, złożył też wnioski o wstrzymanie prowadzonych postępowań egzekucyjnych do czasu ukończenia postępowań ze skarg nadzwyczajnych z uwagi na grożącą pozwanym niepowetowaną szkodę.
Instytucję skargi nadzwyczajnej wprowadziła ustawa o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych od końca lat 90. Termin na wnoszenie skarg od wydanych wtedy orzeczeń został następnie przedłużony do początków kwietnia 2024 r.
Według informacji z połowy lutego Prokurator Generalny wniósł dotychczas 607 skarg nadzwyczajnych, uwzględnionych zostało do tej pory 216. Poza PG najwięcej skarg nadzwyczajnych składa RPO - dotychczas ponad 100. W ubiegłym roku rzecznik złożył 26 takich skarg. W Sądzie Najwyższym rozpoznawaniem tych skarg zajmuje się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.