W kwietniu mieszkańcy osiedla przy ul. Błażeja w Poznaniu przecierali oczy ze zdziwienia. Na ich osiedlu pojawił się bowiem parkomat i regulamin strefy płatnego parkowania. Pod swoimi oknami, gdzie dotychczas bezpłatnie zostawiali auta, muszą teraz płacić 10 zł za godzinę lub 300 za abonament miesięczny – donosi lokalny serwis ePoznań.
Właściciele mieszkań i domów, którzy kupowali nieruchomości od firmy Trust, mają już w aktach notarialnych wpisaną odpłatną służebność dróg w zakresie przejazdu i przechodu. Z tego tytułu płacą już do 500 zł rocznie za prawo do korzystania z dróg wewnętrznych. Reprezentujący mieszkańców osiedla mec. Adam Złotnik stoi na stanowisku, że służebność przejazdu zawiera w sobie także prawo do parkowania pojazdu.
- Trudno bowiem sobie wyobrazić jak mieszkańcy mieliby realizować dojazd do swoich nieruchomości bez możliwości zatrzymywania się. Dlatego blisko 200 osób zdecydowało się wystąpić na drogę sądową przeciwko firmie Trust – powiedział radca prawny w rozmowie z serwisem.
Mieszkańcy są zdezorientowani, bo, jak twierdzą, gdy kupowali mieszkanie, nikt ich nie poinformował o pomyśle wprowadzenia opłat za parkowanie przy blokach.
Wprost przeciwnie, słyszeli zapowiedzi, że wkrótce drogi zostaną przejęte przez miasto.
Jeden z cytowanych przez serwis mieszkańców osiedl wyjaśnia, że miasto w 2017 r. potwierdziło chęć nieodpłatnego przejęcia dróg. Okazało się jednak, że Trust chce za przekazanie dróg miastu kilka milionów złotych – podczas gdy jeszcze dekade temu deweloper zapewniał, że oddanie drogi miastu to czysta formalność.
- Dziś po 13 latach płacenia za służebność gruntową czuję się oszukany i wprowadzony w błąd – dodał mężczyzna.
Paradoks: choć deweloper pobiera opłaty za możliwość dojazdu do mieszkań, nie ma obowiązku utrzymywania dróg. Konieczność ich odśnieżania czy zebrania pieniędzy na remont ma spoczywać na mieszkańcach.
O sprawie poinformowano policję, straż pożarną, Zarząd Dróg Miejskich, a nawet Prokuratora Regionalnego z prośbą o sprawdzenie legalności takiego rozwiązania i interwencję.
Co na to deweloper?
- Nikt nikogo nie zapewniał, że będzie możliwość parkowania i to bezpłatnego dla drugiego, trzeciego samochodu dla mieszkańców ul. Błażeja. Nie ma żadnych podstaw do tego, by parkowanie, a więc korzystanie z terenu innego właściciela, odbywało się za darmo. Samo postawienie znaków i parkometru kosztowało ponad 30 tysięcy złotych. Parkomat został zaatakowany i zniszczony w akcie bandytyzmu, śledztwo prowadzi policja - zauważa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl