Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

200 młodych kobiet z Afryki montuje Shahedy w Rosji. Niewolnicza praca i ścisły nadzór

Podziel się:

W fabryce dronów w pobliżu miasta Jełabuga w Tatarstanie w Rosji pracuje około 200 Afrykanek, większość w wieku od 18 do 22 lat. Pochodzą z Kenii, Nigerii, Rwandy, Sierra Leone, Sudanu Południowego i Ugandy. Znajdują się pod ścisłym nadzorem i nie mogą opuścić ani zakładu, ani Rosji.

200 młodych kobiet z Afryki montuje Shahedy w Rosji. Niewolnicza praca i ścisły nadzór
Zakład produkcji Shahedów w Jełabuga w Tatarstanie (Google Maps, X, Google Masp, X)

W Afryce wciąż trwa rekrutacja do pracy w specjalnej strefie ekonomicznej Ałabuga, położonej nieopodal Jełabugi. W ostatnich dniach w gazetach i na portalach w wielu afrykańskich krajach, m.in. Etiopii, Ghanie, Liberii, Sierra Leone i Ugandzie, można było znaleźć informacje, że "program rozwija się, a jego celem jest relokacja młodych kobiet z Afryki, Indii i Ameryki Łacińskiej w celu podjęcia pracy i rozwoju kariery". "W ciągu ostatnich kilku lat setki młodych kobiet zdecydowały się zmienić swoje życie dzięki tej inicjatywie" - przekonują rekruterzy.

"Wymarzona praca". Przy produkcji śmiercionośnych dronów

Do pracy w Rosji zachęca swoje afrykańskie koleżanki Victoria Kilani z Nigerii, która w rzekomym wywiadzie podkreśla, że Ałabuga pokryła wszystkie koszty jej przeprowadzki z Afryki do Rosji. Ma teraz w Rosji "wymarzoną pracę". "Dali mi mnóstwo opcji do wyboru i zdecydowałam się na catering. Teraz pracuję w kawiarni jako baristka. Ale mam nadzieję awansować na stanowisko administratorki lub szefowej kuchni. Na początku zarabiałam 42 tys. rubli (około 500 dolarów). Teraz dostaję 120-125 tys. rubli (około 1,3 tys. dolarów), czyli wystarczająco, aby mieć godne życie" - relacjonuje Nigeryjka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 15 mld zł przychodu - Polska firma podbija Europę! Krzysztof Pawiński w Biznes Klasie

Podobne informacje program rekrutacyjny Alabuga Start zamieszcza na platformach społecznościowych co najmniej od 2023 r. Schemat jest identyczny jak w rozmowie z Victorią - młode kobiety mamione są obietnicą bezpłatnego biletu lotniczego do Rosji, studiami oraz pracą w branżach hotelarskiej i gastronomicznej z pensją ponad 500 dolarów miesięcznie. Jednak zamiast do hotelu czy restauracji trafiają do fabryki Ałabuga w Tatarstanie, gdzie montują tysiące dronów, które każdego dnia wystrzeliwane są na Ukrainę.

Ałabuga. Utajniona, największa w Rosji fabryka dronów

Ałabuga to utajniony, największy w Rosji zakład produkujący irańskie drony Shahed-136, które Kreml przemianował na Gerań-2. Rosja, żeby zaspokoić potrzeby rozwijającej się fabryki, prowadzi od dwóch lat intensywny werbunek w Afryce, Azji i Ameryce Łacińskiej.

Afrykanki, zwerbowane do pracy przy montażu kadłubów dronów, w rozmowie z amerykańską agencją AP nazwały tę pracę "pułapką" i skarżyły się na kontakt ze żrącymi chemikaliami.

Wyznały, że wbrew zapewnieniom Victorii, ich koszty zakwaterowania, biletów lotniczych, opieki medycznej i zajęć z języka rosyjskiego zostały odliczone od ich pensji. Powiedziały też, że nie wolno im opuszczać miejsca pracy.

Eksploatacja ludności

W analizie z 2024 r. amerykański Instytut Roberta Lansinga (RLI) oskarżył Rosję o eksploatację "nie tylko zasobów naturalnych Afryki, ale także jej mieszkańców - ofiar kryzysów gospodarczych - poprzez oszustwa i ograniczenie ich wolności". "Wykorzystywanie afrykańskich kobiet w ten sposób jest zgodne z wcześniejszymi ustaleniami dotyczącymi polityki kolonialnej Rosji w Afryce. Działania Rosji wypełniają niedobory siły roboczej, spowodowane mobilizacją mężczyzn na wojnę na Ukrainie - wojnę również naznaczoną motywacjami kolonialnymi" - podkreślił RLI.

Według Davida Albrighta, założyciela pozarządowego amerykańskiego Instytutu Nauki i Bezpieczeństwa Międzynarodowego (ISIS), który ujawnił sytuację afrykańskich kobiet w raporcie z 2024 r., władze kilku krajów, skąd pochodzą pracujące w Ałabudze Afrykanki, nie zdają sobie sprawy z ich trudnej sytuacji.

W niektórych początkowych dochodzeniach w tej sprawie rekruterzy w Afryce nie mieli pojęcia, dokąd te kobiety jadą - powiedział Albright w rozmowie z Głosem Ameryki.

Jednak według amerykańskiej rozgłośni część z tych krajów wydaje się mieć ścisłe powiązania z rosyjskim programem rekrutacyjnym. Ministerstwo edukacji Nigerii udostępniło w sieci dokument ogłaszający otwarty nabór do Alabuga Start w 2023 r. Podobne ogłoszenie rozpowszechniło ugandyjskie ministerstwo edukacji i sportu oraz rządy Mali i Burkina Faso, a Rosjanie niedawno odwiedzili Madagaskar, Sierra Leone i Zambię, gdzie podpisali umowy dotyczące rekrutacji z lokalnymi organizacjami, kontrolowanymi przez rządy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP