"Jeden z priorytetów planu dla zdrowia wchodzącego w skład Polskiego Ładu staje się faktem. Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu zyskał akceptację całej Rady Ministrów i z klauzulą trybu pilnego trafi teraz do parlamentu" – powiedział po obradach Rady Ministrów szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Projekt przewiduje, że w ciągu 6 miesięcy 2021 r. na podniesienie najniższych wynagrodzeń w ochronie zdrowia przeznaczonych zostanie blisko 4 mld zł. Wejście w życie przepisów będzie – jak podaje MZ - oznaczać m.in. wzrost wynagrodzeń w grupach najsłabiej uposażonych tj. salowych na poziomie średnio 700 zł i fizjoterapeutów na poziomie 1 tys. zł.
Resort zdrowia poinformował, że po wtorkowych dyskusjach na forum Trójstronnego Zespołu, na wniosek NSZZ "Solidarność" oraz OPZZ, minister Niedzielski zgłosił poprawkę do projektu. Zakłada ona przesunięcie grupy pielęgniarek z ukończonymi studiami licencjackimi do grupy płacowej z wynagrodzeniem na poziomie należnym dla pracowników ze studiami magisterskimi.
We wtorek zakończyło się nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, którego głównym tematem było "ustalenie harmonogramu dalszych działań związanych z prowadzeniem sporów zbiorowych i akcji protestacyjnych na poziomie lokalnym i krajowym po fiasku rozmów z Ministrem Zdrowia".
OZZPiP poinformował, że 7 czerwca przeprowadzony będzie strajk ostrzegawczy w szpitalach na terenie całej Polski i akcje solidarnościowe wspierające działania pielęgniarek i położnych.
W poniedziałek w siedzibie Ministerstwa Zdrowia odbyło się spotkanie przedstawicieli resortu z pielęgniarkami i położnymi. Na zaproszenie ministra Niedzielskiego uczestniczyły w nim, oprócz OZZPiP, również przedstawicielki innych związków zawodowych pielęgniarek - OPZZ i Solidarność, co stało się powodem przerwania rozmów.