- Jedno jest pewne, że ten wielki wspaniały odruch solidarności i serca Polek i Polaków był absolutnie niezbędny do tego, żeby poradzić sobie z pierwszą falą uchodźców z Ukrainy - mówił podczas czwartkowej konferencji prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który jest też przewodniczącym Rady Unii Metropolii Polskich. Jego zdaniem musimy przyszykować się na scenariusz znacznie bardziej poważny, czyli przybycie znacznej liczby uchodźców. Zatem "ten czas pomocy, która była przede wszystkim pomocą serc, dzisiaj musi się skończyć".
Jak mówił prezydent Warszawy, eksperci, z którymi rozmawiają samorządy, oceniają, że do Polski z Ukrainy może przybyć kilka milionów ludzi. Dlatego konieczny jest profesjonalny, dobrze skoordynowany system.
Trzaskowski o uchodźcach: żaden rząd z takim wyzwaniem sam sobie nie poradzi
Według samorządowców musi to być system przyjmowania uchodźców w dużych centrach recepcyjnych, również w dużych miastach jak Warszawa, do której kierują się uchodźcy.
ONZ, Unia Europejska ma elementy takiego systemu, ci ludzie są już w Polsce, są gotowi pomóc rządowi Rzeczpospolitej. Mamy nadzieję i apelujemy do rządzących, aby o taką pomoc się zwrócili, bo w ocenie ekspertów i naszej też, żaden rząd z tak ogromnym wyzwaniem (...) sobie nie poradzi - mówił w czwartek Trzaskowski.
Zdaniem prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka potrzebna jest lepsza koordynacja pomiędzy wojewodami i samorządami. W jego ocenie wojewodowie w głębi kraju muszą przyjąć więcej uchodźców. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek ocenił, że sytuacja jest bardzo trudna, a proste możliwości rozlokowania uchodźców wśród rodziny i znajomych już się skończyły. Dlatego trzeba wykorzystać optymalnie bazę lokalową, która jest w dyspozycji nie tylko samorządów, ale też instytucji rządowych.
Koszty pobytu uchodźców. Samorządowcy apelują o wyższą kwotę
Krzystek odniósł się też do propozycji rządu dotyczącej 40 zł na jedną osobę na dzień. Zgodnie z uchwaloną w środę ustawą o pomocy obywatelom Ukrainy, osobom i podmiotom, które zapewnią zakwaterowanie i wyżywienie ukraińskim uchodźcom, wypłacane będą świadczenia pieniężne w kwocie 40 zł dziennie, czyli ok. 1200 zł miesięcznie. Początkowo mówiło się, że rząd przekaże samorządom 120 zł dziennie na jednego uchodźcę, by pokryć koszty ich pobytu w gminach.
Według Macieja Bąka, dziennikarza Radia Zet, samorządowcy Gdańska, Gdyni, Sopotu i Słupska postulują, by te kwotę zwiększyć co najmniej do 80 zł, by uniknąć katastrofy.
Według prezydenta Szczecina taka pomoc jest zupełnie niewystarczająca, aby zapewnić opiekę także osobom chorym, matkom z dziećmi czy osobo niepełnosprawnym. "Musimy jak najszybciej podjąć działania, aby uniknąć dramatu humanitarnego" - zaapelował prezydent.
Do kwoty 40 zł za pobyt uchodźcy odniósł się też prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Ocenił, że obecny system jest niestabilny, a samorządy oczkują stabilizacji finansowej. Wskazał, że to miasto będzie musiało dofinansować pobyt uchodźców.