Zdaniem Sądu Okręgowego w Gdańsku Paweł Olechnowicz - były prezes Lotosu - został bezpodstawnie zatrzymany. Za to należy mu się zadośćuczynienie.
Olechnowicz domagał się od Skarbu Państwa zapłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia. Ostatecznie ma otrzymać 45 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.
Przypomnijmy, zatrzymanie miało miejsce 29 stycznia 2019 r. w Wadowicach w związku ze śledztwem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Podejrzenie dotyczyło wyrządzenia koncernowi paliwowemu znacznej szkody majątkowej.
Chodziło o rzekome zawarcie w 2011 r. z jednym z podmiotów zewnętrznych, fikcyjnej umowy o świadczenie usług doradczych. Lotos miał na tym stracić 246 tys. zł.
Oprócz Olechnowicza zatrzymano jeszcze trzy inne osoby - w tym Tomasza S. - byłego współpracownika ministra PO Sławomira Nowaka, b. radnego PO w Gdańsku i b. prezesa siatkarskiego klubu Atom Trefl Sopot.