– Program będzie kosztować 4,5 miliarda złotych w skali roku. To duże pieniądze, ale chciałabym uspokoić, że fundusze są zabezpieczone na ten i na następny rok – zapewniła Borys-Szopa. Minister podziękowała też pracownikom ZUS-u i KRUS-u za "sprawne wdrażanie ustawy".
Dzisiaj jest gotowe 49 świadczeń do wypłaty (…) i dzisiaj będzie przekazane – przekazała Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Uścińska poinformowała również, że złożonych już zostało 184 tys. wniosków o dołączenie do rządowego programu. Jednocześnie 13 tys. zgłoszeń jest już rozpatrzonych pozytywnie.
– Nie ukrywam, że jestem ogromnie wzruszony. Faktycznie duża liczba osób niepełnosprawnych (…) dostanie wsparcie finansowe – ocenił wiceminister Krzysztof Michałkiewicz. Przyłączył się do podziękowań dla pracowników ZUS-u oraz KRUS-u i również uspokoił, że pieniądze są zabezpieczone.
– Chciałbym uprzedzić wszystkie pytania: środki finansowe są już zabezpieczone, Ministerstwo Finansów zabezpieczyło je w planach finansowych i przekazało do budżetu solidarnościowego – podkreślił Michałkiewicz i zapewnił, że wystarczy złożyć wniosek do końca października, aby otrzymać wypłatę za cały ten miesiąc.
Michałkiewicz przypomniał też chętnym o zasadach, które uprawniają do udziału w nowej odsłonie programu 500+ dla niepełnosprawnych. Pełną pulę pieniędzy otrzymają osoby, które co miesiąc odnotowują dochód do 1100 złotych brutto. W przypadku przekroczenia tej kwoty, świadczenie będzie pomniejszone na zasadzie "złotówka za złotówkę" – czyli na pieniądze mogą liczyć osoby z miesięcznym dochodem do 1599 złotych brutto.
Oprócz kryterium dochodowego, wnioskodawcy muszą mieć ukończone 18 lat, a także posiadać orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Co ważne, do udziału w programie nie uprawniają już posiadane orzeczenia – trzeba zgłosić się do lekarzy po nowe, specjalnie wystawione na potrzeby programu 500+ dla niepełnosprawnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl