Poczta Polska sprawdzi, czy nie ukrywamy w domu odbiornika TV. Kara może być sroga

Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Zjednoczona Prawica, przed wyborami w 2019 r. obiecywały, że zniosą obowiązek abonamentowy. Po wygranych wyborach rząd PiS nie zrealizował jednak tego postulatu.

Abonament budzi spore emocje, szczególnie w ostatnich latach, gdy nasiliły się głosy, że media publiczne nie realizują narzuconej im ustawowo misji, a oprócz abonamentu szerokim strumieniem do TVP i Polskiego Radia płyną także pieniądze z budżetu.

Polskie prawo nakazuje rejestrację zakupionego odbiornika na poczcie lub przez internet i regularną opłatę należnego abonamentu. Nie jest istotne przy tym, czy go używamy, czy nie i choć opłata jest na rzecz mediów publicznych, nieoglądanie TVP też z niej nie zwalnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To po stronie kupującego leży zarówno obowiązek zarejestrowania, jak i wyrejestrowania odbiornika. Poczta może też dysponować dowodami zakupu, np. jeśli przedsiębiorca odpisał zakup telewizora od podatku. Gdy osoba, na którą zarejestrowany odbiornik umiera, należy go wyrejestrować lub przerejestrować na inną osobę.

Za niezarejestrowanie odbiornika i niepłacenie abonamentu RTV grozi nam wysoka kara. Aż do 30-krotności miesięcznej stawki tej opłaty, czyli w przypadku telewizora w 2023 r. będzie to już kwota ponad 800 zł.

Zaległości abonamentowe przedawniają się dopiero po 5 latach, licząc od końca roku, w którym płatność się należała.

Sprawdzać, czy mamy w domu niezarejestrowany odbiornik, mogą kontrolerzy Poczty. Aby nałożyć karę, kontroler musi znaleźć w naszym domu niezarejestrowany telewizor czy radioodbiornik, ale... nie mamy obowiązku go wpuścić do domu czy mieszkania.

Kontroler Poczty nie ma też prawa przedstawiać się jako ktoś inny lub ukrywać przed nami celu swojej wizyty. Warto przy tym też pamiętać, że urzędnik może też skontrolować nasz samochód.

Oprócz kontroli w domach Poczta Polska regularnie sprawdza też, czy osoby posiadające zarejestrowany odbiornik płacą abonament. Ma na to jednak dużo czasu (okres przedawnienia to 5 lat), a nawet gdy nie mamy już telewizora, możemy otrzymać wezwanie do zapłaty, jeśli zapomnieliśmy wyrejestrować odbiornik. Dlatego kara, jak już do nas dotrze, może być bardzo dotkliwa.

Wezwania do zapłaty nie można ignorować, ale można skorzystać ze swoich praw i się odwołać, a także wystąpić o umorzenie kary lub rozłożenie jej na raty.

Prawnicy podkreślają, że to po stronie Poczty Polskiej leży m.in. obowiązek dostarczenia oryginału dowodu poświadczenia odbioru numeru identyfikacyjnego użytkownika. Procedura odwoławcza nie jest bardzo skomplikowana. Gdy kara jest wysoka, a równocześnie mamy powody przypuszczać, że mogło dojść do pomyłki ze strony Poczty, warto skorzystać z pomocy prawnika, aby mieć pewność, że odwołując się, nie popełnimy błędu, który sprawi, że odwołanie nie będzie skuteczne.

Od obowiązku opłaty abonamentu są też wyjątki. Zwolnione są m.in.:

• osoby z orzeczeniem o I grupie inwalidzkiej
• ze znacznym stopniem niepełnosprawności
• trwałą/okresową niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym
• seniorzy powyżej 75. roku życia
• osoby powyżej 60. roku życia, które uzyskały prawo do emerytury (jeśli wysokość emerytury nie przekracza miesięcznie połowy przeciętnego wynagrodzenia)
• inwalidzi wojenni i wojskowi
• kombatanci będący inwalidami oraz członkowie ich rodzin.

Kwalifikację do zwolnienia trzeba zgłosić w urzędzie pocztowym (z wyjątkiem ukończenia 75 lat), a zwolnienie następuje od miesiąca następującego po zgłoszeniu. Pełna lista grup uprawnionych do zwolnienia znajduje się na stronach gov.pl.

Od 1 stycznia 2023 r. czeka nas spora podwyżka opłaty abonamentowej w porównaniu z 2022 r. Za radio trzeba zapłacić 8,70 zł miesięcznie (podwyżka o 1,20 zł), za telewizor - 27,30 zł miesięcznie (podwyżka o 2,80 zł). Abonenci, którzy dokonają opłaty za cały rok do 25 stycznia 2023 r., mają 10 proc. zniżki.